Czym jest dog parenting i jego społeczno-psychologiczne tło
Rodzicielstwo psa, czyli dog parenting, to zjawisko polegające na traktowaniu psa jak członka rodziny – „dziecka”, któremu poświęca się czas, uwagę i troskę tak jak ludziom. To tyle z definicji, tylko jak do tego doszło, że do zwierząt przyjęliśmy stosowanie zachowań rodzicielskich? Czy faktycznie zachowania psów przypominają zachowanie niemowląt i dzieci? Odpowiedź może tkwić np. w kontekście nawiązywania silnych więzi z drugą osobą – jeżeli jest to problematyczne w stosunku do drugiego człowieka, strategię tę możemy przenosić na psiego towarzysza. Zachowania opiekuńcze są w tym przypadku bardzo silnie uwypuklone.
Zmieniliśmy się jako współczesne społeczeństwo. Według socjologów (wiedza z raportów American Pet Products Association) ponad 60% gospodarstw domowych w krajach rozwiniętych ma przynajmniej jednego psa (albo w ogóle jakieś inne zwierzę domowe).
Dziś psy (najczęściej one, ale czasem mogą być to również koty) coraz częściej grają role: towarzysza, kompana, a nawet – powiernika. Grupa właścicieli psów – zwłaszcza tych mieszkających w miastach i rodzin z mniejszą liczbą dzieci lub też niemających dzieci w ogóle – coraz częściej postrzega psa nie jako „zwierzę”, lecz jako pełnoprawnego członka rodziny – domownika, z którym chcą nawiązać głęboką więź.
Zachowania wobec psów w ramach dog parentingu często przypominają troskliwą opiekę nad dziećmi. Mówimy tu też o reakcjach przesadnych, takich jak nakładanie niepotrzebnych ubrań czy zbyt częstym noszeniu psa na rękach. Proces humanizacji zwierząt domowych może być wg naukowców odpowiedzią na izolację i rozproszenie tradycyjnych więzi społecznych. Pies staje się emocjonalnym wsparciem, a przecież wiemy, że nie taka była od początku rola zwierząt domowych.
Mówi się nawet, że dziś pies nie jest dodatkiem do rodziny, a wręcz ją scala. Zastępuje dziecko, bo tno okazuje się być – w dłuższej perspektywie czasowej – bardziej problematyczne i angażujące niż posiadanie zwierzęcia.
Niektórzy wręcz wskazują, że dog parenting może być przyczyną spadku liczby urodzeń i być odpowiedzialnym za niż demograficzny. Oczywiście niejedyną przyczyną, ale jedną z bardziej zbnaczących.
Przeczytaj również:

Najłagodniejsze psy dla dzieci – rasy. Jak wybrać? Czy tylko małe psy dla dzieci?
Stosowanie zachowań emocjonalnych wobec psów – etyczne konsekwencje zjawiska dog parentingu a instynkt opiekuńczy
Wiemy już, że dog parenting nie jest wyłącznie symbolicznym określeniem. Trend ten opiera się na autentycznych zrachowaniach rodzicielskich, które ludzie świadomie stosują wobec swoich zwierząt. Czasem niektórzy idą o krok dalej i zaczynają przypisywać psom lub innym zwierzętom ludzkie cechy. Tacy właściciele, podobnie jak ma to miejsce w stosunku rodziców do swoich dzieci, wykazują zachowania ochronne – strzegą psa przed zagrożeniami, ale także zastanawiają się, jak zapewnić mu komfort i spokój. Zamartwiają się jego dietą czy sposobem spędzania wolnego czasu.
Instynkt ochronny, który u ludzi jest naturalny względem potomstwa, przenosi się na zwierzęta. Psi właściciele uczą się czytać sygnały wysyłane przez czworonogi, by odpowiednio na nie reagować – próbują doszukać się wzajemnej komunikacji, aby znacznie zwiększyć jakość relacji.
Kiedy myślimy o psich opiekunach, szczególnie pod względem motywacji posiadania czworonoga, najczęściej wyłania się obraz rodziny z dziećmi szukającej psiego towarzysza, by ten mógł spędzać czas z najmłodszymi, ludzkimi członkami stada. Są jednak coraz bardziej popularne wzorce, kiedy pies zastępuje w rodzinie dziecko, stając się jego substytutem. Problemy natury etycznej wynikające z tego typu sytuacji są oczywiste. I nie chodzi tylko o zaburzenie relacji i więzi międzyludzkiej – zagrożenie płynie też w kierunku zwierzęcia i jego dobrostanu.
Niektóre praktyki opiekuńcze są fundamentem wypaczeń. Źle rozumiany dog parenting może prowadzić do sytuacji, gdzie właściciel stosuje nadopiekuńczość, nadmierną kontrolę lub ograniczenie naturalnych potrzeb właściwych gatunkowi.
Chroniony przed czynnikami zewnętrznymi i innymi czworonogami, noszony nieraz na rękach czy wożony w wózku pies, nie uczy się psiego języka. Potem – na widok innego osobnika – drży ze strachu lub rzuca się z zębami.
Miłość, którą mu okazujemy poprzez dodatkowy smakołyk z naszego talerza, odkłada się w postaci nadwagi, obciążając stawy i serce. A kiedy zabraniamy psu tarzać się w trawie czy węszyć z nosem przy ziemi (bo się pobrudzi), zabieramy mu całą tożsamość. Bez komentarza zostawmy widok maszerującego obok naszej nogi pupila w uroczym, krępującym ruchu sweterku...
Ale konsekwencje ponoszą też właściciele, szczególnie kiedy ich świat kurczy się do rozmiarów mieszkania i najbliższego parku. Relacje z bliskimi stają się napięte, bo nie każdy rozumie, dlaczego pies śpi w łóżku i ma swoje miejsce przy stole.
Przeczytaj również:

Hobby horsing – na czym polega to hobby? Czy to dobry sport dla dziecka?
Zachowanie wobec psów, czyi infantylizacja i konsekwencje przejawiania zachowań rodzicielskich
Omawiając trend dog parentingu warto znać też taki termin jak: infantylizacja psów, czyli przypisywanie im cech i zachowań przynależnych małym dzieciom. Fakt, szczeniaczki mogą wywoływać czułość i wzbudzać potrzebę zaopiekowania się nimi. Jednak noszenie psa na rękach może być nie tylko niewłaściwe pod względem wpływu na fizyczność, ale też szkodzić rozwojowi niezależności. Z kolei nakładanie dodatkowych ubrań utrudnia zwierzęciu naturalną regulację temperatury i może powodować dyskomfort.
Infantylizacja psów budzi obawy, które mają swoje podstawy w ryzyku zacierania granic między naturą zwierzęcia a potrzebami psychologicznymi właściciela, a potrzeby fizjologiczne psów domowych są proste: pełna miska, dawka ruchu, odpoczynek i odpowiednia ilość zabawy i pracy umysłowej.
Przeczytaj również:

Alergia na sierść (alergia na kota i uczulenia na psa u dziecka) – przyczyny, objawy, leczenie
Zdrowy dog parenting
Role przypisywane psom, od domownika po partnera w terapii, determinują sposoby i metody wychowawcze oraz szkoleniowe. Pies, który przeszedł profesjonalne szkolenie, jest przykładem efektywnego i odpowiedzialnego dog parentingu. Zwierzęta wykazują zachowania komunikacyjne, z których właściciel powinien skorzystać, by zbudować zdrową relację. Pies traktowany jak pies, odwdzięczy się przywiązaniem właściwym dla swojego gatunku.
Nie można jednak porównywać psów jeden do jednego, bo każdy z nich ma swój temperament, który wymaga indywidualnego podejścia. Preferowanie psów niektórych ras (zwłaszcza tych modnych ras) łączy się z problem nieetycznych praktyk hodowlanych (tu mówimy o powiązaniach genetycznych i ich wpływie na predyspozycje fizyczne, jak i behawioralne zwierząt).
Pamiętajmy, same psy nie są po to, by leczyć naszą samotność, zastępować dziecko czy wypełniać pustkę w sercu. Pies powinien być psem i musimy mu na to pozwolić. Prawdziwa relacja międzygatunkowa nie polega na tym, by uczynić ze zwierzęcia małego człowieka, ale na tym, by być najlepszym człowiekiem dla naszego psa.