Metoda składa się z 7 etapów, z których każdy powinien trwać około 15 sekund. Ten czas jest potrzebny na to, by dziecko zdążyło zauważyć co zrobiłaś i na to zareagować. Czasami trzeba przejść przez wszystkie etapy, a czasem dziecko uspokaja się już na pierwszym. Ta metoda najlepsze efekty przynosi w przypadku młodszych niemowląt. Warto zastosować ją kilka razy także po to, by dowiedzieć się od jakiego etapu najlepiej zacząć uspokajanie własnego dziecka i przekonać, że nie trzeba od razu brać go na ręce.
Etap 1 - Kiedy dziecko zaczyna płakać a ciebie przy nim nie ma, podejdź i pokaż mu się. Pochyl się nad nim i uśmiechnij. Widok twojej twarzy może wystarczyć, by malec się uspokoił.
Etap 2 - Jeśli twój widok nie uspokoił dziecka albo dziecko nie miało szansy cię zobaczyć bo np. płakało z zaciśniętymi powiekami, zacznij do niego spokojnie mówić. Zapewniaj je, że czuwasz nad nim i może czuć się bezpieczne.
Etap 3 - Jeśli twoja twarz i twój głos to dla dziecka zbyt mało, połóż swoją dłoń na jego piersi i nadal mów do niego. Dzięki temu malec poczuje twój dotyk i twoją bliskość.
Etap 4 - Nadal pozostań pochylona nad dzieckiem, mów do niego, a dodatkowo złóż jego rączki na jego klatce piersiowej. To ma równie uspokajające działanie co ciasne spowijanie dziecka.
Etap 5 - Jeśli powyższe działania nie przyniosły rezultatu podnieś dziecko na ręce. Zwykle polecane jest trzymanie dziecka w pozycji poziomej ale jeśli wiesz, że twój malec zdecydowanie preferuje pozycję pionową nic nie stoi na przeszkodzie byś ją wybrała. Nie kołysz dziecka tylko trzymaj na rękach. Nie przestawaj do niego mówić.
Etap 6 - Dopiero jeśli trzymanie dziecka na rękach okaże się niewystarczające, zacznij nim delikatnie kołysać. Staraj się robić to poruszając własnym na boki. Unikaj kołysania dzieckiem góra-dół. Nadal mów do dziecka.
Etap 7 - Ostatnią deską ratunku jest podanie dziecku czegoś do ssania np. smoczka. Pamiętaj, żeby wciąż mówić do malucha.
Oczywiście ta metoda nie uspokoi dziecka jeśli przyczyną płaczu jest mokra pielucha, ból czy głód. A nawet jeśli się tak stanie to po chwili dziecko znów zacznie płakać.
Sprawdź, dlaczego dziecko budzi się z płaczem.