Feminatywy – co to? Rodzaje, funkcje, przykłady

Używanie feminatywów budzi sporo emocji. Czy słusznych? Czym w ogóle są feminatywy i czy jest na nie miejsce w języku polskim?

Co to znaczy feminatyw? Co to są feminatywy? Przykłady

Feminatyw (feminativum, feminatywum) to żeńskie formy gramatyczne nazw zawodów i funkcji, które określa się „żeńską końcówką”. Feminatywy nazywają kobiety ze względu na pełnioną funkcję, zajmowane stanowisko, zawód, pochodzenie, wyznanie, przynależność narodową, właściwości psychiczne i fizyczne, wykonywane czynności, a także pod kątem przysługującego tytułu.

Feminatywy najczęściej derywowane są od nazw męskich z sufiksem wskazującym na formy żeńskie lub od czasowników z sufiksem złożonym kategorii wykonawców czynności. Przykładowe feminatywy to nauczycielka, lekarka, psycholożka, aktorka, ginekolożka.

Jak tworzyć feminatywy?

Feminatywy najczęściej powstają przez dodanie końcówki -ka do rzeczownika męskoosobowego, np socjolog-socjolożka lub -ini/-yni, np. gość - gościni. Wykorzystuje się również końcówkę -a, gdy nazwa ma charakter przymiotnikowy, np. przewodniczący-przewodnicząca.

Skąd się wzięły feminatywy i dlaczego zniknęły z języka polskiego?

Choć mogłoby się wydawać, że zjawisko feminatywów to nowość, a ich używanie podyktowane jest modą, to nic bardziej mylnego. W języku polskim rzeczowniki mają rodzaj gramatyczny, stąd męskie i żeńskie formy nazw zawodów obecne w nim od zawsze. Feminatywy nie są więc niczym nowym, co więcej – są zupełnie naturalne i są całkowicie poprawną formą językową, powstałą w odpowiedzi na zmiany społeczne, kształtujące się na przełomie XIX i XX wieku, wraz z emancypacją kobiet i wzrostem ich aktywności w różnych sferach. Kobiety zyskały szerszy dostęp do niektórych zawodów postrzeganych wyłącznie jako męskie, a po I wojnie światowej powstawały też wakaty w miejscach pracy i coraz częściej zatrudniano kobiety. To wszystko sprawiło, że polszczyźnie potrzebna była zmiana w postaci wprowadzenia nowych form do nazywania kobiet na nowych stanowiskach pracy.

Feminatywy i ich wykorzystanie znacznie ograniczyły się w okresie powojennym i w czasach PRL-u. Wówczas nastąpił powrót do stosowania nazw męskich, które uznano za generyczne, czyli odnoszące się do obu płci. Formy żeńskie były „mało postępowe” Tak zostało aż do obecnych czasów.

Feminatywy najczęściej stosowane są w przypadku zawodów postrzeganych jako typowo kobiece – pielęgniarka, nauczycielka, kucharka czy też przy stanowiskach o niższym prestiżu społecznym. Wiele osób uważa, że stosowanie żeńskich nazw stanowisk w przypadku męskich nazw zawodów obniża poniekąd powagę i status danej czynności. Psycholożka, chirurżka, adwokatka wzbudzają mniejszy szacunek i dla wielu brzmią i wyglądają śmiesznie i źle, w przeciwieństwie do pani psycholog czy po prostu adwokata. Stąd też niechęć do feminatywów.

Co ciekawe, do stosowania form żeńskich zachęcały autorytety w dziedzinie językoznawstwa. Jak można wyczytać z Poradnika Językowego z 1911 roku, stosowanie nazw żeńskich jest kwestią logiki językowej, dla której odpowiednia jest różnica płci. Ponad 20 lat później także uznano, że feminatywy są naturalne w czasach, kiedy kobiet pną się coraz wyżej po szczeblach kariery. Także później, w 1957 roku językoznawca Zenon Klemensiewicz pisał: zgodnie z tradycyjnymi tendencjami semantyczno-słowotwórczymi języka polskiego ma kobieta własną nazwę charakteryzującą, która stanowi równoległy odpowiednik charakteryzującej nazwy męskiej. Takie przekonanie nie było jednak popularne w powojennej Polsce, a po czasie całkowicie zanikło. Odrodziło się całkiem niedawno, na przełomie ostatnich kilku lat i… nie spotkało się ze zbyt dużym entuzjazmem. Feminatywy nadal polaryzują społeczeństwo, a spór o nie jest wiecznie żywy.

Czy feminatywy są poprawną formą? Stanowisko Rady Języka Polskiego

Wszelkie spory językowe, także ten sprawie feminatywów, rozstrzyga Rada Języka Polskiego. W 2012 roku jej opinia o stosowaniu feminatywów była następująca:

Formy żeńskie nazw zawodów i tytułów są systemowo dopuszczalne. Jeżeli przy większości nazw zawodów i tytułów nie są one dotąd powszechnie używane, to dlatego, że budzą negatywne reakcje większości osób mówiących po polsku. To, oczywiście, można zmienić, jeśli przekona się społeczeństwo, że formy żeńskie wspomnianych nazw są potrzebne, a ich używanie będzie świadczyć o równouprawnieniu kobiet w zakresie wykonywania zawodów i piastowania funkcji.

Po raz kolejny na temat feminatywów Rada Języka Polskiego wypowiedziała się w 2019 roku, mówiąc o tym, że większość argumentów przeciwnych feminatywom jest pozbawiona podstaw, a dążenie do symetrii systemu rodzajowego ma podstawy społeczne. Wskazała również, że w polszczyźnie potrzebna jest większa, możliwie pełna symetria nazw osobowych męskich i żeńskich w zasobie słownictwa.

Jednocześnie, Rada Języka Polskiego wskazuje, że językoznawcy od dawna opisują pary rzeczowników typu ten minister i ta minister, gdzie widoczna jest różnica płci, jeśli chodzi o wykorzystanie w zdaniu, np. minister podpisał/przyszedł... minister podpisała/przyszła... i nie ma potrzeby tworzenia odrębnych, pochodnych słowotwórczo, nazw żeńskich. Mówi również o tym, że w oficjalnej polszczyźnie nie stosuje się żeńskich form nazwisk innych niż przymiotnikowe, np. Nowak to zarówno pan Nowak, jak i Pani Nowak, i żadna kobieta się temu nie sprzeciwia.

Warto wiedzieć, że w 2015 roku ukazał się Słownik nazw żeńskich polszczyzny, który przygotowały polskie językoznawczynie i wydały nakładem Uniwersytetu Wrocławskiego. Jest to zbiór feminatywów obecnych w języku polskim od XIX wieku do dzisiaj.

Czy należy stosować feminatywy?

Feminatywy, choć dyskusyjne, powoli stają się powszechne. Wykorzystują je politycy, osoby publiczne, media, a także język ofert pracy, choć tu stanowią mniejszość i dotyczą stanowisk niższego szczebla. Badania na temat żeńskich form zawodów przeprowadził m.in. portal Pracuj.pl. Wynikło z nich, że ogólnie pozytywnie odbiera się użycie żeńskich nazw stanowisk:

W opinii kobiet feminatywy w miejscu pracy pełnią ważną rolę i powinny być uwzględniane przez pracodawców. Zdecydowana większość respondentek, bo aż 83% uważa, że żeńskie nazwy stanowisk (takie jak np. programistka, prawniczka, psycholożka, ekspertka) powinny być używane powszechnie, na równi z męskimi. Przeważająca część z nich twierdzi również, że żeńskie nazwy stanowisk są ważne i określają funkcję zawodową na tych samych zasadach, co przyjęte powszechnie męskie odpowiedniki.

Zjawisko feminatywów popierają również osoby niebinarne, a także ponad połowa ankietowanych mężczyzn, ale były również głosy mówiące o tym, że żeńskie formy pasują tylko do niektórych zawodów. 1/4 badanych uznała, że feminatywy są tylko niepotrzebnym udziwnieniem.

Jak więc widać, w świetle teorii, asymetria rodzajowo płciowa, jaka panuje w języku polskim, nie wynika z nieprzystosowania gramatycznego, ale wyłącznie ze społecznego nastawienia. Choć coraz częściej pojawiają się żeńskie formy nazw stanowisk – a raczej przeżywają swoje odrodzenie – nadal nie są traktowane naturalnie. Ale czy MUSZĄ być? Stosowanie męskich form nie jest niepoprawne, wdaje się więc, że stosowanie żeńskich nazw zawodów jest kwestią indywidualną.

Feminatywy, żeńskie nazwy tytułów i nazwy zawodowe kobiet nie są wymysłem feministek, tylko reakcją języka na konkretną potrzebę społeczną, co więcej, zgodną z historią języka, jego logiką i funkcjonalnością. Dla wielu kobiet ich stosowanie jest naprawdę istotne. W myśl tego, że język kształtuje rzeczywistość, stosowanie żeńskich form na określanie kobiet pod kątem wykonywanego zawodu i osobowych nazw charakterystycznych dla płci ma wpływ na postrzeganie swoich wartości i silniejsze ugruntowanie swojej pozycji nie tylko w miejscach pracy, ale ogólnie w życiu społecznym. Feminatywy sprawiają, że kobiety stają się obecne i zauważane w języku i przestrzeni publicznej. Ale czy bez jest faktycznie inaczej…? To bardzo dyskusyjna kwestia.

Bibliografia

 
  • https://rjp.pan.pl/?view=article&id=1359:stanowisko-rady-jzyka-polskiego-w-sprawie-eskich-form-nazw-zawodow-i-tytuow&catid=109;
  • K. Stępień, Feminatywa w polskim dyskursie prasowym (na podstawie wybranych tygodników opinii), [online:]https://depot.ceon.pl/bitstream/handle/123456789/15810/klaudia_stepien_feminatywa.pdf?sequence=1&isAllowed=y;
  • https://media.pracuj.pl/149349-jezyk-ofert-pracy-kobiety-o-feminatywach-badanie-pracujpl;
  • M. Raczek, Chirurżka, posełka i gościni. Kogo denerwują feminatywy?, [online:]https://kultura.trojmiasto.pl/Chirurzka-poselka-i-goscini-Kogo-denerwuja-feminatywy-n174488.html;
  • M. Korczyńska, Feminatywy dla początkujących, [online:]https://jakwychowywacdziewczynki.pl/feminatywy-dla-poczatkujacych/;
  • https://skrivanek.pl/feminatywy-dyskusja-o-jezyku-polskim/.
Opublikowano: ; aktualizacja: 29.11.2023

Oceń:
0.0

Roksana Krysa

Roksana Krysa

dziennikarka

Magister filologii polskiej ze specjalizacją z komunikacji społecznej i krytyki literackiej. Jest copywriterem z wieloletnim doświadczeniem, ze szczególnym zamiłowaniem do tematyki parentingowej, którą realizuje w oparciu o samodzielnie zdobywaną wiedzę i własne doświadczenia. Szczególnie bliskie są jej założenia pedagogiczne Korczaka, Montessorii i Freineta oraz idea rodzicielstwa bliskości.

Komentarze i opinie (0)

Może zainteresuje cię

Rozmiar penisa – jaka jest długość penisa u dorosłego i dziecka?

 

Piniata – co to jest, jak ją zrobić, gdzie kupić?

 

Historia antykoncepcji

 

Dziewictwo na aukcji

 

Życzenia na Boże Narodzenie – kilkadziesiąt wierszyków, SMS-ów, cytatów i sentencji na święta

 

Prezenty na Dzień Babci i Dziadka

 

Najlepsze życzenia dla babci i dziadka

 

Bambik – co to znaczy, pochodzenie