Parentyfikacja – czym jest? Przyczyny, objawy, skutki

O osobach altruistycznych wypowiadamy się pozytywnie, szanujemy ich poświęcanie się dla innych. Doceniamy, że altruiści nie pytają o siebie, nie chcą niczego w zamian. Najczęściej ludzie obdarzeni takimi cechami spełniają się w zawodach przynoszących społeczeństwu pożytek, np. pracują w ochronie zdrowia, w opiece społecznej lub wolontariacie. Ich zachowanie jest godne naśladowania. Co jednak w przypadku, gdy bezinteresowną, altruistyczną postawę wykazują dzieci? Czy jest to zgodne z ich naturą?

Czym jest parentyfikacja?

O parentyfikacji, czyli o syndromie odwrócenia ról mówimy wtedy, kiedy w życiu rodziny nastąpi zamiana ról: rodzica – opiekuna z dzieckiem. Młody człowiek, który przedkłada potrzeby innych, głównie rodziców i rodzeństwa, ponad własne, na pewno wzbudza wiele pozytywnych skojarzeń. Często bywa przedstawiany jako wzór do naśladowania, stawia się go na piedestale za to, że dobrowolnie bierze w swoje ręce obowiązki należące do innych ludzi, szczególnie tych, którzy to właśnie dla niego samego powinni być oparciem. Nie jest jednak rolą dzieci, aby być pomocą i odciążeniem dla dorosłych. Samopoświęcenie się młodego człowieka wynika z pewnych dysfunkcji w rodzinie czy wręcz patologicznych sytuacji. Warto umieć rozróżnić pomocne i uczynne dziecko od parentyfikowanego młodego człowieka, za którym stoi ogromne cierpienie, które prędzej czy później wyjdzie na jaw i stanie na przeszkodzie prawidłowego rozwoju emocjonalnego.

Paretyfikacja to sytuacja, w której dziecko poświęca własne potrzeby – uwagi czy bezpieczeństwa – po to, aby dostosować się do instrumentalnych lub emocjonalnych potrzeb rodzica i troszczyć się o nie. Obciążenie, które dźwiga, przekracza jego możliwości radzenia sobie. Oczywiście może tak się zdarzyć, że tymczasowo, na krótki czas, dziecko zostanie tzw. bohaterem we własnym domu. Wykona, bądź będzie wykonywać jakąś czynność przypisaną zdecydowanie do osoby dorosłej, np. zadzwoni na pogotowie, kiedy zobaczy, że jego mamie lub tacie zagraża niebezpieczeństwo lub kiedy przez okres wakacyjny będzie odbierać młodszą siostrę ze szkoły czy przedszkola.

Przeczytaj również: Kiedy udać się z dzieckiem do psychologa?

Te jednorazowe, nieczęste sytuacje mogą nieść ze sobą pozytywne konsekwencje. Dziecko najczęściej otrzyma wtedy komunikat, że zachowało się wspaniale, dojrzale. Rośnie wtedy we własnych oczach i zdobywa kolejne punkty w grze o budowanie pewności siebie. Co innego, jeżeli przejęcie roli opiekuna nie jest jednak sporadyczne, a staje się normą. Kiedy regularnie przez tygodnie, miesiące, lata, już od maleńkości rodzic oczekuje od dziecka (często robiąc to zupełnie nieświadomie), że będzie ono robić coś, co jest ponad jego siły.

Dziecko, zamiast się bawić i dokazywać, musi wejść w świat dorosłych i starać się rozumieć ich problemy, staje się partnerem, powiernikiem a niekiedy nawet opiekunem swojego rodzica, dbającym o dobrostan dorosłego bardziej niż o swój własny. Parentyfikacja to destrukcyjna siła, która zabiera dzieciństwo i niewinność dziecka, wpływając na jego rozwój i przyszłe, dorosłe życie. Jest ona formą zaniedbania dziecka i niesie znamiona przemocy emocjonalnej .

Zobacz też: Wszystko na temat Niebieskiej Karty

Jakie są przyczyny parentyfikacji?

Parentyfikacja i schemat samopoświęcenia pojawia się bardzo często w wyniku choroby czy dysfunkcji któregoś z rodziców, np. kiedy jeden z opiekunów cierpi w wyniku poważnego schorzenia (somatycznego czy psychicznego):

  • depresji,
  • samotności,
  • niestabilności emocjonalnej,
  • uzależnienia od różnego typu używek.

Każde dziecko, niezależnie od temperamentu i osobowości, potrzebuje do przeżycia zaspokojenia podstawowych potrzeb:

  • opieki,
  • bliskości,
  • ciepła,
  • wsparcia,
  • rodzicielskiej uwagi,
  • bezpiecznego przywiązania.

Spełnienie tych potrzeb jest konieczne i warunkuje prawidłowy rozwój dziecka, pozwalając na zachowanie zdrowia psychicznego na etapie dzieciństwa, jak i w życiu dorosłym.

Przeczytaj też: Toksyczny związek – czyli jaki?

Parentyfikowane dziecko ma obraz rodzica, który jest nieudolny, słaby i bezradny. Nie dość, że taki dorosły nie potrafi sprostać roli opiekuna, to zazwyczaj sam potrzebuje opieki. Dziecko, widząc to, stara się zaspokoić wszystkie jego potrzeby, pomóc mu najlepiej, jak tylko potrafi, ponieważ wie, że jest całkowicie zależne od swojego rodzica. Podświadomie rozumie, że tylko dbając o dobrostan dorosłego, ma szansę otrzymać w zamian to, czego najbardziej samo potrzebuje, czyli uwagę, miłość, poczucie bezpieczeństwa i bliskości. Wybiera bycie dzielnym i silnym, dającym wsparcie, gdyż woli wierzyć, że to ono powinno się bardziej starać niż uznać wadliwość i dysfunkcyjność swoich rodziców. Narastającą w środku złość i sprzeciw tłumi w zarodku, gdyż trudno złościć się na dorosłego, który jest chory, nieszczęśliwy i nieradzący sobie ze sobą. Takie dziecko wybiera więc „fałszywe ja”, stając się osobą, którą wcale nie jest, ale którą chce w nim widzieć rodzic. Staje się ofiarą.

Przeczytaj też: Jak sobie radzić z wypaleniem rodzicielskim?

Przykłady sytuacji odwrócenia ról

Często parentyfikacja zdarza się w rodzinach ubogich czy patologicznych, zmagających się z różnymi uzależnieniami (od alkoholu, narkotyków, ale także od seksu), w których rodzice są niepełnosprawni lub przewlekle chorzy, niestabilni emocjonalnie i nie mogą lub nie umieją zająć się dzieckiem oraz jego młodszym rodzeństwem. Dziecko staje się opiekunem.

Innym przykładem są sytuacje, w których jeden z rodziców jest maltretowany przez drugiego dorosłego lub cierpi z powodu samotności, będąc wdowcem lub rozwodnikiem.

Czasami do odwrócenia ról dochodzi także w rodzinach, w których rodzice są za bardzo skupieni na pracy, wykonują zawody związane z opieką nad innymi. Pełnią funkcje wspierające, są lekarzami, pielęgniarkami, psychoterapeutami, psychologami. Angażują się w wolontariat, działalność charytatywną, stawiając sprawy innych ponad własne czy swojej rodziny. Modelują taki wzorzec wtedy, gdy nie potrafią zadbać o równowagę między życiem prywatnym a zawodowym.

To też może Cię zainteresować: Czym skutkuje rodzicielska nadopiekuńczość?

Parentyfikacja – o dramacie dzielnych dzieci

Parentyfikacja destrukcyjna występuje wtedy, kiedy ma miejsce w sposób ciągły i regularny oraz jest nienazwana, ukryta. Mówimy tu o wszystkich tych sytuacjach, kiedy nikt nie docenia dziecka za włożony wysiłek w poradzenie sobie z sytuacją, która zdecydowanie wykracza poza normy przyjęte dla okresu dzieciństwa. Kiedy dziecko, które zrobi coś ponad miarę, nie usłyszy, że jest wielkie i dzielne, wręcz przeciwnie, takie „dorosłe” zachowanie będzie od niego oczekiwane. W pewnym momencie ono samo uwierzy, że to jest naturalne.

W środku będzie tłumić wstyd i poczucie winy oraz zaduszać w sobie głos buntu na zaistniałą sytuację, będzie pogodzone z losem i z oczekiwaniami płynącymi w jego stronę. Przyjmie nakładaną na niego rolę: opiekuna rodziny, partnera, rodzica, przyjaciela, powiernika tajemnic, mediatora, obrońcy czy rozjemcy konfliktów. Parentyfikowane dzieci żyją często w nieustannym napięciu i ciągłym stanie „gotowości”. Nie mogą się zrelaksować, czują, że muszą być ciągle na warcie, czujne na potrzeby najbliższych.

Kiedy mówimy o parentyfikacji instrumentalnej, a kiedy występuje parentyfikacja emocjonalna?

O parentyfikacji instrumentalnej mówimy w sytuacji, kiedy dziecko staje się opiekunem i zaczyna pełnić rolę służącego w rodzinie i wyręczać opiekuna w jego obowiązkach. I tak, mały bohater może robić pełne zakupy oraz sprzątać nie tylko po sobie, ale i po wszystkich domownikach. Z kolei wybierając rolę opiekuna rodzica, dziecko troszczy się o jego zdrowie i dobrostan. Zamawia i pilnuje wizyt lekarskich, chodzi do apteki, dba o poprawne przyjmowanie medykamentów, wzywa pogotowie, kiedy następuje pogorszenie stanu zdrowia. Dysfunkcyjny rodzic przyjmuje taką pomoc, często nawet jej oczekując i pokładając swój los w rękach dziecka, które nie jest przygotowane do tak odpowiedzialnej roli.

Kolejnym przykładem parentyfikacji instrumentalnej jest stanie się opiekunem dla rodzeństwa. Dotyczy to zazwyczaj najstarszego dziecka w rodzinie, które odbiera młodsze z przedszkola czy szkoły, szykuje im posiłek, odrabia z nimi lekcje, oddaje swoje zabawki, zabiera na spotkania z rówieśnikami. Następuje wtedy niezdrowe przywiązanie, a nieunikniona wyprowadzka starszego dziecka, którego traktowało się jak rodzica, może doprowadzić do powstania traumy w wyniku odczuwanego porzucenia.

Parentyfikacja emocjonalna występuje z kolei wtedy, kiedy dziecko przyjmuję rolę mediatora. Jako bufor emocji zajmuje głos w konfliktach rodziców, albo poprzez swoje zachowania lub słowa rozładowuje napięcie w domu, pociesza dorosłych po kłótni, wysłuchuje zwierzeń jednego rodzica na temat drugiego.

Często mamy do czynienia z sytuacją, że parentyfikowane dziecko traktowane jest jak terapeuta rodzica. Służy radą i pocieszeniem, kiedy ten jest smutny lub napięty. Wysłuchuje problemów, próbując zrozumieć świat dorosłych, staje się przyjacielem, pociesza, a nawet stara się udzielać rad. Bierze na siebie negatywne emocje rodzica, przyjmuje na siebie złość lub gniew dorosłego.

W skrajnych przypadkach dziecko może pełnić rolę partnera dla jednego z rodziców (w tym seksualnego), zaspokajać jego potrzebę bliskości i dotyku. Kiedy dochodzi do przekroczenia granic cielesnych dziecka, mowa jest już nie tylko o parentyfikacji, ale także o wykorzystywaniu seksualnym.

Przeczytaj też: Do jakiego wieku spanie z dzieckiem jest normalne?

Skutki parentyfikacji w dorosłym życiu

Dziecko nie jest skończonym i emocjonalnie ukształtowanym człowiekiem. Jego organizm, ciało i psychika ciągle są w rozwoju. Nie jest przystosowane do poradzenia sobie z obciążeniem, jakie wynika z poczucia wzięcia odpowiedzialności za swojego rodzica (instrumentalnie czy emocjonalnie) i zaopiekowanie się nim. Doświadczenie bycia parentyfikowanym dzieckiem niesie za sobą liczne konsekwencje, rzutujące na wszystkie obszary jego obecnego i późniejszego życia.

Parentyfikacja dzieci wymusza na nich stanie się dorosłymi, a to z kolei wpływa na zaburzone poczucie własnej wartości, wstyd i poczucie winy.

  • Takie osoby nie mogą odnaleźć się w dorosłym życiu.
  • Nie potrafią tworzyć zdrowych relacji i unikają bliskości, równocześnie nie przecinają przysłowiowej pępowiny i nie umieją odciąć się od toksycznych rodziców.
  • Mają trudności w podejmowaniu decyzji, uzależniają je od opinii innych ludzi, szukając w nich uznania i pochwały.
  • Obwiniają się za wszystkie niedociągnięcia i porażki lub nie podejmują żadnego działania w obawie przed nimi.
  • Bardzo często w dorosłym życiu cierpią na zaburzenia psychosomatyczne.

Ile trwa urlop macierzyński i rodzicielski?

Jak chronić dziecko przed parentyfikacją?

Przede wszystkim, jeżeli znajdujesz się w sytuacji trudnej pod względem życiowym i emocjonalnym, kiedy wydarzyła się jakaś trauma, nigdy nie staraj się wplątywać w nią dziecka. Ono nie musi i nie powinno wszystkiego wiedzieć i widzieć. Od tego jest dzieckiem, żeby czerpać z dorosłych siłę i bezpieczeństwo, a z kolei od tego ty jesteś dorosłym, aby tą stabilność i oparcie dziecku dawać. Znajdź wsparcie dla siebie, czy to w osobie psychologa, psychoterapeuty czy przyjaciela, osoby dorosłej, do której masz zaufanie i możesz się jej zwierzyć oraz od której możesz oczekiwać wsparcia. Nigdy jednak nie rób powiernika ze swojego dziecka, aby to ono nie musiało stawać na wysokości zadania, stając się młodocianym terapeutą czy partnerem. Sama świadomość problemów dorosłych, ich codziennych stresów będzie dla jego psychiki zbyt obciążająca.

Jeżeli jesteś w okresie żałoby lub straty, dużych zmian (separacji, rozwodu), poważnego kryzysu życiowego (ciężkiej choroby, utraty pracy), staraj się samemu wcześniej uzyskać potrzebną pomoc, by być wsparciem dla swojego dziecka i dawać mu tak dużo opieki i miłości, ile tylko jesteś w stanie przekazać. Daj dziecku jasny komunikat, że jako dorosły panujesz nad sytuacją i mimo tego, że teraz jest wam trudno i widzicie świat w ciemnych barwach, za chwilę znów wstanie słońce. Zapewnij je, że odpowiedzialnie podchodzisz do tematu i podejmujesz słuszne decyzje i odpowiednie działania, które pomogą uporać się z dotykającym was problemem. Jednocześnie zachęcaj dziecko, aby koncentrowało się na swoich sprawach, żeby spędzało czas z rówieśnikami, na nauce i na zabawie.

Pilnuj także komunikatów wychodzących z twojej strony do dziecka. Nie deleguj na nie swoich obowiązków, unikaj komentarzy nawołujących do brania przez nie odpowiedzialności, do stania się bardziej dojrzałym, zaradnym czy dzielniejszym. Bądź czujny. Jeżeli zauważysz, że twoje dziecko staje się nadmiernie samodzielne, powstrzymaj je. Pozwól swojemu dziecku być po prostu dzieckiem.

Czy istnieje dobra parentyfikacja?

Osobom zainteresowanym tematem odwrócenia ról w rodzinie i jej skutkach polecam książkę autorstwa dr Katarzyny Schier, zatytułowaną „Dorosłe dzieci. Psychologiczna problematyka odwrócenia ról w rodzinie”. Autorka zauważa, że nie zawsze parentyfikacja jest toksyczna i destrukcyjna. Istnieją przypadki, kiedy dzieci zostają odpowiednio dowartościowane w swoich zadaniach i otrzymują od rodziny silne i szczere komunikaty wdzięczności. W takich sytuacjach rozwija się empatia i odpowiedzialność, które mogą być bardzo przydatne w późniejszych relacjach społecznych. Skłonność do samopoświęcenia się ma związek z wyjątkowo empatycznym temperamentem, czyli wrodzonym uwrażliwieniem na cierpienie innych, a z kolei duża wrażliwość i pragnienie niesienia pomocy, przydają się w zawodach związanych z troską o innych.

Bibliografia:

  1. Katarzyna Schier, „Dorosłe dzieci. Psychologiczna problematyka odwrócenia ról w rodzinie”, wydawnictwo Scholar, 2014
  2. Anna Czarnecka, „Parentyfikacja. O dramacie dzielnych dzieci”, portal natuli.pl, https://dziecisawazne.pl/parentyfikacja-o-dramacie-dzielnych-dzieci/, dostęp z dn. 08.07.2021
  3. Sylwia Wilk, „Gdy dziecko musi być rodzicem”, https://www.poradniapsychologiczna.com.pl/parentyfikacja/, dostęp z dn. 08.07.2021
  4. „Czym jest parentyfikacja. Rodzaje parentyfikacji”, blog Zapiski Aurory, https://zapiskiaurory.pl/czym-parentyfikacja-rodzaje-parentyfikacji/, dostęp z dn. 08.07.2021
Opublikowano: ; aktualizacja: 14.12.2021

Oceń:
5.0

Magdalena Krajewska-Sochala

Magdalena Krajewska-Sochala

pedagog

Magdalena Krajewska-Sochala – żona oraz mama dwóch córek, muzyk i pedagog z wykształcenia, animatorka kultury, copywriterka, od niedawna również, po tranformacji zawodowej, rekruterka realizująca się w dziedzinie HR. Romantyczna i kreatywna osobowość, łącząca elementy z natury trudne do połączenia. Interesuje się wychowaniem bliskościowym, zdrowiem, rozwojem osobistym oraz... grą na XIX-wiecznym drewnianym flecie irlandzkim. 

Komentarze i opinie (0)

Może zainteresuje cię

Hermafrodyta (obojnactwo) – przyczyny, objawy, postępowanie

 

Jelitówka – jak rozpoznać, ile trwa, co jeść, czy można się nią zarazić kolejny raz?

 

Zajady u dziecka – przyczyny i sposoby na zajady w kącikach ust

 

Wirusowe zapalenie gardła u dziecka – przyczyny, objawy, leczenie

 

Inhalacje u dzieci – jak, ile razy i czym inhalować?

 

Cherubizm – objawy, rozpoznanie, leczenie, skutki

 

Pajączek na plecy – wskazania, przeciwwskazania, efekty, cena

 

Przyspieszony oddech u dziecka – co to znaczy i co robić?