Kiszonki – dla niemowlaka, dla przedszkolaka, dla dziecka

Kiszonki – na odporność i dla oczyszczenia organizmu

Czy wiesz, że aż 80% komórek odpowiadających za odporność znajduje się w błonie śluzowej jelit? Niestety, pod wpływem różnych czynników często zdarza się, że błona ta ulega małym uszkodzeniom. Prowadzi to nie tylko do obniżenia odporności, ale również do innych problemów – ciągłego zmęczenia, braku energii, a nawet przygnębienia (nieprzypadkowo jelita nazywane są „drugim mózgiem”).

Aby zadbać o prawidłową florę bakteryjną jelit, należy dostarczyć im przede wszystkim bakterii kwasu mlekowego (probiotyków), które powstają podczas procesu fermentacji – jest ich zatem bardzo dużo właśnie w kiszonkach. Kwas mlekowy i bakterie probiotyczne odbudowują mikroflorę jelit, co sprawia, że organizm lepiej radzi sobie z atakami wirusów, bakterii i grzybów.

Wzmocnienie odporności to jednak nie jedyna korzyść z jedzenia kiszonych produktów. Obecnie wiadomo, że kiszonki:

• są źródłem wielu cennych witamin i składników odżywczych
  

Kiszonki zawierają witaminy z grupy B (B1, B2, B3), witaminy PP, K, A oraz C, a także potas, magnez, wapń i fosfor. Warto dodać, że np. witamina K odpowiada za wiązanie wapnia w kościach i wzmacnia działanie witaminy D. Oznacza to, że regularne spożywanie kiszonek przyczynia się również do wzmocnienia kości.

• pomagają oczyszczać organizm

Podając dziecku kiszonki, dbasz o oczyszczanie jego organizmu. Sfermentowane warzywa dostarczają bowiem organizmowi sporych ilości przeciwutleniaczy, które oczyszczają go z toksyn. A to, zdaniem naukowców, może nawet obniżyć ryzyko wystąpienia niektórych nowotworów.

• są źródłem błonnika

Kolejnym ważnym składnikiem, który mają w swoim składzie kiszonki, jest błonnik. Dzięki tej substancji twoje dziecko dłużej pozostanie syte i zmniejszy się jego ochota na słodycze.

• wspierają proces trawienia

Niektórzy rodzice obawiają się kiszonek z uwagi na ich kwaśny smak i potencjalny negatywny wpływ na przewód pokarmowy dziecka. Tymczasem kiszonki świetnie wspomagają trawienie – przede wszystkim dzięki enzymom, kwasom organicznym oraz wspomnianym bakteriom kwasu mlekowego. Jeśli więc dziecko nie może się wypróżnić, pomóc może właśnie kiszony ogórek.

Zważywszy na powyższe, chyba nie trzeba nikogo przekonywać, że warto włączyć kiszonki do diety dziecka.

Kiszonki dla niemowlaka – od kiedy?

Czy kiedy ośmiomiesięczne dziecko wyciąga rączkę na widok ogórka kiszonego, można mu ustąpić bez obaw? Jak najbardziej będzie to zdrowe urozmaicenie diety. Możesz podać maluszkowi zarówno ogórki, jak i inne kiszonki. Jedynie jedzenie kiszonej kapusty zaleca się dziecku dopiero po 12. miesiącu życia.

Jednocześnie powinnaś pamiętać o kilku ważnych zasadach:

• Płucz kiszonki

Jeśli chcesz podać dziecku kiszonki, to najpierw dokładnie je opłucz – w ten sposób usuniesz z nich odrobinę soli, której dzieci zazwyczaj i tak mają w diecie za dużo. Ogórki kiszone możesz też obrać ze skórki.

• Nie podawaj kiszonek codziennie

Choć mają fantastyczny wpływ na zdrowie, zawierają także spore ilości sodu (aż 300 razy więcej niż świeże warzywa). Ile więc małe dziecko może zjeść kiszonych ogórków? Niemowlakowi możesz podawać je 1-2 razy w tygodniu.

• Podawaj dziecku tylko samodzielnie przygotowane kiszonki

Kupione w sklepie ogórki kiszone czy kiszona kapusta nie będą pełnowartościowe. W trakcie ich kiszenia dodaje się specjalne preparaty, które mają przyspieszyć cały proces – to z kolei doprowadza do znacznego ograniczenia ilości występujących w nich probiotyków. Tylko dzięki samodzielnemu kiszeniu wiesz na pewno, że dostarczasz dziecku to, co najlepsze.