17 zabaw ruchowych
Marta NowikJeśli tylko nie ma wichury i ulewy, ruszajcie z dzieciakami na dwór. Tak, tak – wy też dołączcie do zabawy. Wszystkim wam to wyjdzie na zdrowie i świetnie wpłynie na wasze rodzinne relacje.
Jeśli tylko nie ma wichury i ulewy, ruszajcie z dzieciakami na dwór. Tak, tak – wy też dołączcie do zabawy. Wszystkim wam to wyjdzie na zdrowie i świetnie wpłynie na wasze rodzinne relacje.
Nie daj się prosić - pobaw się z dzieciakami na dworze.
Dziecko prosi, żeby się z nim pobawić? Nie dajcie się długo namawiać. Przypomnijcie sobie zabawy z dzieciństwa albo skorzystajcie z naszego gotowca. To może być fajna okazja do sentymentalnej podróży i dobra alternatywa dla nudnych (zwłaszcza z perspektywy dziecka ;)) spacerów.
Do tej zabawy przyda się trzepak albo drabinka czy inny sprzęt na palcu zabaw, na którym można usiąść trochę wyżej niż metr nad ziemią. Jedna osoba jest kogutem i staje tyłem kilka metrów od trzepaka. W tym czasie "kury" usadawiają się wysoko na grzędzie. "Kogut" z zasłoniętymi oczami idzie w kierunku trzepaka i tam zaczyna łapać "kury", które mogą przed nim uciekać, zmieniać pozycje, byle tylko "kogut" ich nie dotknął. Oczywiście przez cały czas nie mogą zejść z grzędy. Kogut" może dyskretnie podglądać, ale jeśli zostanie na tym przyłapany przez "kury", musi odejść od trzepaka i łapać kury od początku.
Czytaj też: W co się bawić?
Jedna osoba trzyma skakankę za jeden jej koniec i kręci nią dookoła własnej osi, nisko nad ziemią. Pozostali stoją wkoło osoby ze skakanką i przeskakują nad kręcącym się sznurem (szczurem). Ta osoba, którą dotknie skakanka, zaczyna nią kręcić.
Potrzebna jest piłka gumowa albo piłeczka do tenisa ziemnego. Potrzebny jest także kawałek muru, o który będziemy odbijać piłkę i potem ją łapać. Trudność tej zabawy polega na tym, że należy dodatkowo wykonywać konkretne "akrobacje", tzn. odbijać piłkę i klaskać, zanim się ją złapie, odbijać i: łapać się za włosy lub uszy, dotykać kolan, skrzyżować dłonie na piersiach, złapać się dłońmi za plecami. Można też wyrzucać piłkę spomiędzy nóg w rozkroku, albo zza pleców. Utrudnienia zależą od inwencji dzieci, a wygrywa ten, kto najwięcej razy pod rząd wykona zadania.
Przygodę z latawcem warto rozpocząć od kupna gotowego modelu. Będziecie mieli pewność, że się nie zerwie z linki i ładnie poszybuje w górę. Przed zakupem warto zorientować się jakie warunki do latania są konieczne w przypadku konkretnego modelu np. latawce typu delta szybują nawet przy niewielkim wietrzyku, a te w kształcie skrzynki (skrzynkowe) reagują tylko na silny wiatr. Kiedy malec złapie bakcyla puszczania latawca, możecie pomyśleć o budowaniu własnych modeli.
Zabawa dla czterech graczy. Trzeba narysować koło i podzielić je pionową oraz poziomą kreską na cztery części (miasta). Każdy gracz niech stanie na swojej części. Jeden z was bierze patyk i zastanawia się nad tym, kogo wytypować do biegania. Kiedy się zdecyduje i wypowie jego imię, rzuca patyk, a wybrana osoba po niego biegnie. Pozostała trójka ucieka jak najdalej od swoich miast. Gdy biegacz podniesie patyk, krzyczy "stop" i na ten sygnał reszta nieruchomieje. Gracz z patykiem odlicza od swojego miasta 5 dużych kroków i 15 małych kroczków w kierunku jednego z graczy, w którego następnie rzuca patykiem. Jeśli trafi, może odciąć trochę pola trafionego gracza. I odwrotnie - jeśli nie trafi - to jemu okrajają pole. Bez względu na wynik, patyk przechodzi do kolejnej osoby. Celem jest oczywiście zachowanie jak największego terenu.
Czytaj też: Jak poprzez zabawę rozwijać wyobraźnię malucha?
Wersji tej popularnej gry jest mnóstwo. Do zabawy na dworze wyjątkowo dobrze nadaje się Twister Max, w którym rzuca się kółkami czy Twister Hoopla z obręczami.
W tę zabawę lubią się bawić dzieci w każdym wieku, bo jej zasady są bajecznie proste. Jedna osoba np. rodzic turla po ziemi piłkę (dobrze sprawdza się duża, plażowa), a pozostali przed nią uciekają. Ten, kogo dogoni piłka, przejmuje ją.
Zabierz dziecko na spacer np. do parku. Zasłoń mu oczy i prowadź je po alejkach, prosząc, by malec opowiadał ci, co może znajdować się w waszym otoczeniu. Pozwól mu dotykać tego, co znajduje się w zasięgu jego wzroku. Na koniec odsłoń mu oczy i zapytaj o to, co zapamiętał z waszej wędrówki "po ciemku".
Weźcie z domu sznurek bądź wstążkę długości około metra. Jedno z was, dorosłych, albo dzieci niech układa tę "nić" na drodze, a reszta niech po niej przechodzi, tak ustawiając stopy, by z niej nie spaść.
Poznaj inne pomysły na zabawę urodzinową
Ustawiamy się w szeregu w wyznaczonym miejscu i wybieramy jedną osobę, która będzie Babą Jagą. Baba Jaga stoi daleko od reszty, jest odwrócona tyłem i mówi: "Raz, dwa, trzy, Baba Jaga patrzy" (w tym czasie pozostali starają się jak najszybciej do niej dobiec). Kiedy Baba Jaga kończy wyliczankę, szybko się odwraca, a reszta zastyga w bezruchu. Kto się ruszył czy nawet mrugnie okiem, wraca na linię startu. Wygrywa ten, kto pierwszy dobiegnie do Baby Jagi.
Czytaj też: 7 najlepszych gier rodzinnych
Komentarze