Rodzice pomagają sobie często rozmowami z innymi rodzicami,
fachową literaturą, podpatrywaniem zachowań pedagogów, rozmowami z
nimi. Mimo tego jednak pojawiają się kłopoty wychowawcze, których
nie potrafimy sami rozwiązać, a to przekłada się na dalsze problemy
z dziećmi.
Brak konsekwencji
Jednym z najczęściej powtarzanych błędów wychowawczych wobec
dzieci jest niekonsekwencja.
Niekonsekwencja pojawia się w wielu sytuacjach z życia
rodzinnego, często już od najmłodszych lat dziecka rodzice
"niechcący" wpadają w tę pułapkę.
Dzieci posiadają zdolność manipulowania dorosłymi w taki sposób,
by osiągnąć swój cel. Niekonsekwencja rodziców polega na tym, że
często ustalają z dzieckiem jakieś zasady postępowania, a potem ich
nie egzekwują. Jeśli dziecko zauważy takie postępowanie, od razu to
wykorzysta, ponieważ dorośli dadzą mu powód, by sądzić, że każdym
następnym razem także zapomną o zasadach. Wtedy będzie można
postępować wg własnych zasad i pomysłów.
Jeśli umawiamy się z dzieckiem, że po zakończonej zabawie zawsze
musi posprzątać swoje zabawki, tak powinno być. Może zdarzyć się
sytuacja, gdy bardzo się nam dokądś spieszy. Wtedy także trzeba
trzymać się tej zasady. Jeśli raz pozwolimy, by w pokoju został
bałagan, będzie się to powtarzało, a dziecko będzie miało bardzo
silny argument - Ostatnim razem pozwoliłaś mi zostawić
nieporządek, bo też bardzo się spieszyliśmy, niech więc i dziś tak
będzie. Dorosły nie będzie miał na to wytłumaczenia, sam
wpadnie we własną pułapkę niekonsekwencji.
Niekonsekwencja pojawiać się może we wszystkich sferach życia.
Aby uniknąć sytuacji stresowych, dziecko musi mieć świadomość, że
reguły zawsze są przestrzegane i nie ma od nich odstępstwa. Wtedy
nie będzie nawet próbowało zmieniać zasad ani ustalać swoich.
Dziecko najlepiej funkcjonuje wśród norm, bo wtedy czuje się
bezpiecznie i wie, że rodzice ustalając coś, na pewno będą się tego
trzymać.
Podważanie autorytetu
Podważanie autorytetu przez rodziców u siebie
nawzajem to kolejny błąd, który zdarza się popełniać dorosłym.
Czasem się zdarza, że każde z rodziców ma na jakiś temat inne
zdanie, ale mimo to trzeba między sobą ustalić, jaki jest wspólny
stosunek obojga rodziców do problemu, z którym przychodzi dziecko.
Nie powinna zaistnieć sytuacja, w której każdy z rodziców mówi coś
innego, bo wtedy dziecko zacznie faworyzować tego, który przychyli
się do jego prośby. Oboje rodzice powinni wypracować sobie szacunek
i autorytet u dziecka.
Nadopiekuńczość
Nadopiekuńczość - często nazywana "nieprzeciętą
pępowiną", pojawia się najczęściej u matek. Różne są jej przyczyny,
ale na pewno nie jest ona dla dziecka dobra.
Rodzice nadopiekuńczy niechcący wyrządzają dziecku krzywdę.
Usuwając z jego drogi wszystkie przeszkody, rozwiązując za nie
problemy i trudności sprawiają, że dziecko nie potrafi poruszać się
w normalnym świecie, w którym takich trudności i spraw do
załatwienia nie brakuje.
Dziecko trafiając do przedszkola, styka się z różnymi
sytuacjami, w których stawiają je inne dzieci, np. zabierając
zabawkę. Maluch, który pochodzi z nadopiekuńczej rodziny, nie
będzie sobie umiał poradzić w takiej sytuacji, a to tylko jedna z
wielu zdarzających się na co dzień.
Trzeba pamiętać o tym, że w życiu mamy przy dziecku zawsze nie
będzie. Samo zostanie w przedszkolu, samo pójdzie na kilka godzin
do szkoły, będzie poznawało inne dzieci, będzie musiało się samo
ubierać i rozbierać w szatni, samo jeść, samo zapamiętać zadania do
wykonania w domu.
Jeśli nie będzie tego nauczone, tylko cały czas przez kogoś
wyręczane, nie nauczy się samodzielności, bez której nie sposób
funkcjonować.
Rodzicowi nie uda się usunąć z drogi dziecka wszystkich
przeszkód i ochronić przed krytyką. Należy więc zamiast być
nadopiekuńczym rodzicem, przygotować dziecko do tego, że w świecie
pozadomowym są różne trudne sytuacje, z którymi będzie musiało
sobie poradzić samo.
Brak pochwał
Kolejnym częstym błędem wychowawczym jest
zaniechanie przez rodziców chwalenia
dziecka i odrzucanie go.
Każde dziecko powinno być otoczone miłością i jeśli nadarzy się
okazja, chwalone za różne rzeczy. Pamiętać należy jednak, by
pochwały były udzielane tylko za to, za co się należą. Często
bowiem, gdy dziecko jest chwalone na każdym kroku, nawet za coś, do
czego się nie przyłożyło, a wiemy, że mogłoby to zrobić lepiej,
przestaje się starać, bo wie, że pochwała i tak obligatoryjnie mu
się należy.
Odrzucanie dziecka ma miejsce wtedy, gdy nie mamy dla niego
czasu, nie bawimy się z nim, nie zauważamy jego radości i
problemów.
Jeśli dziecko zamknie się w sobie i w swoim świecie, trudno
będzie to zmienić. Pojawi się brak zaufania do rodziców i
przekonanie, że rodzice nie chcą go zauważać, bo mają ważniejsze
swoje sprawy.
W dzisiejszych czasach, gdy dorośli są zabiegani, trzeba mimo to
znaleźć chwilę dla swojego dziecka, trzeba z nim porozmawiać,
zapytać o ewentualne problemy, wspólnie poszukać rozwiązania. W ten
sposób budujemy również swój autorytet.
Nadmierna kontrola
Brak zaufania i ciągła kontrola kilkulatka może
spowodować, że dziecko nie będzie chciało się w nic angażować.
Ważne jest, by rodzice wiedzieli, czym zajmuje się ich dziecko,
jak, w co i z kim się bawi, ale ta kontrola może być dla dziecka
niewidoczna. Jeśli prosimy je, by starło kurze, obserwujmy
dyskretnie, w jaki sposób to robi, ale nie kontrolujmy ciągle.
Jeśli wykona zadanie, pochwalmy je, a ewentualne poprawki nanieśmy
sami, kiedy dziecko nie będzie widziało.
Zły przykład
Często się zdarza, że mówimy dzieciom o pewnych postawach, ale
sami nie wcielamy ich w życie. Bardzo częstym przykładem jest
sytuacja, gdy rodzic nie używa zwrotów grzecznościowych. Dziecko
mimo tego, że wie, iż powinno się ich używać, nie robi tego, bo
nie ma przykładu od rodziców. Nauka łączy się z
dawaniem przykładu. Bez tego dziecko niczego się nie nauczy. Zdarza
się także, że dziecko robi coś źle, bo nikt mu nie powiedział, że
jest to złe i nie wie, że jego postępowanie nie jest właściwe.
Niemądre karanie
Bardzo często popełnianym błędem wychowawczym jest brak
wyciągania konsekwencji za złe zachowanie. Coś w
postępowaniu dziecka rodzicom się nie podoba, a mimo to nic z tym
nie robią albo robią po czasie. Dziecko często już nie pamięta, za
co ma wyznaczoną karę. Ważne jest, by nałożyć ją od razu, za dane
przewinienie i powiedzieć o tym dziecku: Teraz będziesz
odsunięty od zabawy na 5 minut za to, że….
Należy także pamiętać o tym, by konsekwencje były możliwe do
spełnienia i adekwatne do sytuacji.
Obciążanie dziecka własnymi niespełnionymi
marzeniami
W życiu wielu dorosłych zdarzyło się zapewne, że jakieś ich
marzenie z dzieciństwa nie spełniło się, np. nie zostali
tancerzami. Pamiętać należy o tym, by swoich niespełnionych
założeń, planów, marzeń nie przenosić na dziecko. Często
robi ono coś, co nakazuje mu rodzic, zupełnie bez przekonania. Nie
sprawia mu to ani radości, ani satysfakcji. Czuje się przymuszane
do wykonywania zadania.
*
W dzisiejszych czasach bardzo często zdarza się, że dziecko jest
wychowywane przez przedszkole lub nianie, bo rodzice są bardzo
zapracowani. Niestety, żadne, nawet najlepsze przedszkole nie
wychowa dziecka za rodziców, bo nigdy ani wychowawczyni, ani niania
nie będzie takim autorytetem, jakim jest rodzic. To także ważny
aspekt wychowawczy.
Komentarze