Co do szkoły zamiast kanapki

Przedstawiamy produkty i potrawy na drugie śniadanie do szkoły. Niektóre mogą z powodzeniem zastąpić kanapkę, inne będą dla niej świetnym towarzystwem.

Placki i placuszki

Naleśniki i meksykańskie tortille (placki kukurydziane lub pszenne).

I jedne, i drugie nadają się do jedzenia na zimno, więc można dać je dziecku na drugie śniadanie. Naleśniki wydają się być trochę lepszą opcją, bo robi się je szybciej niż tortille, a poza tym większość dzieciaków je zna i lubi. Tortille są bardziej pracochłonne więc warto rozważyć kupno gotowych placków.

Przygotowując naleśniki pamiętaj o kilku zasadach:

1. smaż bez tłuszczu (na przykład na patelni ceramicznej) - są zdrowsze i nie zostawiają na rękach tłustych śladów;
2. wybierz nadzienie, które lubi twoje dziecko. Możliwości masz wiele: zaczynając od serków (wybieraj niesłodzone), przez owoce, warzywa, pasty, dżem (najlepiej domowej roboty z małą ilością cukru), na wędlinie skończywszy. Na pewno uda ci się znaleźć przynajmniej jedną rzecz, którą twój kilkulatek zje z apetytem. Tylko nie daj się namówić na słodkie kremy;
3. nie wkładaj zbyt dużo dodatków i nie smaruj placków zbyt grubo żeby składniki nie wypadły lub nie wyciekły. W utrzymaniu składników na miejscu pomoże cienka baza z pasty lub serka.
4. zwijaj ciasno i krój na małe kawałki. Dziecku będzie łatwiej je jeść.

Placuszki

Jeśli twoje dziecko nie chce brać do szkoły naleśników i tortilli "bo z tym za dużo kłopotów" usmaż mu placuszki. Im mniejsze będą, tym lepsze.

Fot. Shutterstock

Dobrym wyborem będą np.:

1. placki owsiane,
2. placki warzywne (z cukinii, ziemniaków, selera),
3. amerykańskie pancakes,
4. racuchy z jabłkami.

Ruloniki

Można je stworzyć prawie ze wszystkiego co da się pokroić w paski np. z wędliny, żółtego sera, łososia lub ogórka. Przepis jest bardzo prosty: kładziemy jeden plaster na drugim, tniemy na wąskie paski (ok. 2 cm) i ciasno zawijamy. Potem trzeba ustawić ruloniki pionowo w pudełku śniadaniowym, żeby wyglądały bardziej zachęcająco. Można też zwinąć tylko jeden plaster, ale wtedy trzeba go czymś posmarować np. szynkę -serkiem twarogowym, a ser żółty - pastą rybną. Ruloniki nie mogą być ani zbyt duże, ani za bardzo przeładowane. Robi się je błyskawicznie a dzieci chętnie je jedzą. Największym wyzwaniem jest tak je zabezpieczyć i ustawić w pudełku, żeby się nie przewróciły i nie rozpadły.

Czytaj dalej na następnej stronie: co na drugie śniadanie zamiast kanapki?

Domowe wypieki

Hasła: ciasto, ciasteczka, batoniki i pizza zwykle wywołują uśmiech na twarzach dzieciaków. Nic nie stoi na przeszkodzie, by te przysmaki znalazły się w szkolnych plecakach. Pod warunkiem, że będą zrobione w domu i według odpowiednich przepisów.

Dobrym pomysłem będzie:

1. kawałek ciasta warzywnego np. marchwiowego lub dyniowego (Fot. Shutterstock)
2. kawałek placka drożdżowego z owocami np. śliwkami lub truskawkami,
3. ciasteczka serowe lub z otrębami
4. wytrawne muffinki np. z szynką i serem.
5. kawałek domowej pizzy (nie przesadzaj z ilością składników)
6. batonik owsiany
7. kawałek tarty czyli ciasta w kształcie niezbyt głębokiego talerza wypełnionego nadzieniem i zalanego sosem np. pomidorowym. Ciasto na tartę może być francuskie, drożdżowe albo kruche. Najmniej zdrowe jest ciasto francuskie więc jego lepiej unikać.

Warzywa

Stanowią raczej dodatek niż podstawę drugiego śniadania. Do szkoły najlepiej nadają się:

1. Pomidorki koktajlowe, rzodkiewki, oliwki lub niewielkie kiszone ogórki. Są najmniej kłopotliwe - można je włożyć w całości;
2. Marchewka, papryka i świeży ogórek słusznych rozmiarów. Wymagają pokrojenia w słupki.
3. Bakłażan, dynia i cukinia - świetnie smakują nawet kilkanaście godzin po upieczeniu. Przygotowanie jest bardzo proste: trzeba pokroić je w dużą kostkę, wytarzać w oliwie z ziołami i włożyć do rozgrzanego piekarnika. Wyjąć - kiedy będą miękkie i lekko przypieczone. Do tego dania trzeba koniecznie dołączyć mały widelec albo specjalny szpikulec;
4. Fasolka szparagowa, kawałki kalafiora lub brokułu. Wcześniej trzeba je przez kilka minut gotować.

Owoce

Świeże owoce.

Unikaj kłopotliwych egzemplarzy czyli tych, które:

1. tracą formę krótko po umyciu jak np. truskawki czy maliny;
2. trudno się obierają np. pomarańcze. Nie ma co liczyć na to, że dziecko będzie się z nimi bawić. Nie ma też sensu obierać ich w domu i dzielić na cząstki bo wtedy szybko wyschną i stwardnieją
3. trudno jeść, bo rozpryskują się lub ciekną jak np. bardzo duże i dojrzałe gruszki oraz brzoskwinie
4. są małe i mają pestki np. czereśnie lub wiśnie

Co pozostaje? Na przykład małe jabłka, niewielkie i lekko twarde gruszki, jędrne nektarynki, śliwki węgierki (pod warunkiem, że wcześniej przetniesz je na pół i wyjmiesz pestki), kulki winogrona (wygodniejsze niż cała kiść), borówki amerykańskie, banany oraz mandarynki.

Czytaj dalej na następnej stronie: co na drugie śniadanie zamiast kanapki?

Suszone owoce

Nawet niejadki powinny skusić się na kilka rodzynków, suszone śliwki, figi, morele czy jabłka w plasterkach. Możesz sama suszyć owoce (najlepiej w specjalnej suszarce) albo kupić gotowe. W tym drugim przypadku koniecznie sprawdź na etykiecie, czy nie mają zbyt dużo konserwantów, umyj i polej wrzątkiem zanim podasz dziecku.

Orzechy

Najzdrowsze są włoskie. Najlepiej kupić je w łupinach i dopiero w domu wyłuskać. Dobre są też laskowe, pistacjowe, nerkowce oraz ziemne. Najważniejsze, by nie były solone, słodzone (w czekoladzie czy karmelu), czy udziwnione (o smaku papryki, w panierce itp.)

Fot. Shutterstock

Kiełbasa

Jeśli twoje dziecko lubi jeść wszystko co ma związek z mięsem, pewnie nie pogardzi kawałkiem kiełbasy. Kup tą, która nie psuje się szybko, czyli suchą lub podsuszaną jak np. kabanos.

Jogurt albo serek homogenizowany

Najlepiej naturalne. Jeśli dziecko chce jeść wyłącznie jogurty owocowe, najlepiej dać mu w osobnym pojemniku kawałki owoców. Ostatecznie można kupić gotowy jogurt owocowy tylko wcześniej trzeba przeczytać dokładnie etykietę, by upewnić się, czy rzeczywiście jogurt jest tym, za kogo się podaje (czy rzeczywiście są w nim kawałki owoców).

Jeżeli do tej pory dawałaś dziecku na drugie śniadanie do szkoły bułkę i jabłko, nie rób rewolucji. Nie wkładaj jutro do dziecięcego plecaka naleśników czy pieczonych warzyw. Zmiany wprowadzaj powoli. Zacznij np. od kawałka ciasta marchwiowego albo kilku orzechów.