Jak oszczędzać na jedzeniu? Jak analizować wydatki i robić zakupy?

27 rad, dzięki którym będziesz mieć więcej pieniędzy w portfelu

Wydatki na jedzenie stanowią aż 24 proc. naszych miesięcznych wydatków. Dopiero na drugim miejscu znajdują się opłaty związane z użytkowaniem mieszkania i nośnikami energii (20,1 proc.). Zaspokojenie innych naszych potrzeb pochłania zdecydowanie mniej pieniędzy.* Nie ma więc wątpliwości, że trudno oszczędzać, nie ruszając wydatków na żywność. Nie martw się, nie musisz odejmować sobie smakołyków od ust. Są zasady, które pozwolą ci jeść nie tylko taniej, ale też zdrowiej i smaczniej.

Przeanalizuj swoje wydatki

No niestety, nie da się tego pominąć.

  1. Zrób tabelkę w komputerze i wpisuj do niej (najlepiej przez cały miesiąc, a minimum przez tydzień) każdą złotówkę wydaną na picie i jedzenie. Liczy się każdy batonik, bochenek chleba i kawałek pizzy. Dobrze by było, gdybyś notowała nie tylko kwotę, ale też nazwę produktu (wystarczy „ser”, „mleko”, „danie w restauracji” itd.).

  2. Zawsze gdy wyrzucasz resztki jedzenia, postaraj się oszacować ich koszt i zapisz go w osobnej rubryce. Kiedy pod koniec tygodnia lub miesiąca zsumujesz wszystkie straty, będziesz zaskoczona, jak wiele pieniędzy idzie do kosza.

Kiedy minie tydzień lub miesiąc (w zależności od tego, na jak długo starczyło ci cierpliwości) postaraj się wyciągnąć pierwsze wnioski. Analizując wydatki, zwróć uwagę przede wszystkim na to, co kosztowało najwięcej. Zastanów się, czy np. bardzo drogi ser lub szynka były dobrym wyborem – czy ich wysoka cena wynikała z tego, że pochodziły z gospodarstwa ekologicznego lub miały mało konserwantów, czy może po prostu były produktem luksusowym (niekoniecznie najzdrowszym). Zapamiętaj też, jakie produkty najczęściej wyrzucasz i pamiętaj o tym, planując zakupy.

Uwaga! Kiedy już zaczniesz oszczędzać, postaraj się nie porzucać zapisywania wydatków,. Dzięki temu przekonasz się, ile zyskałaś, zmieniając nawyki. A to naprawdę poprawia humor i mobilizuje do dalszych wysiłków.

Planowanie zakupów

  1. Najskuteczniejszym sposobem na mądre zakupy żywnościowe jest robienie jadłospisu na cały tydzień. Warto poświęcić godzinę np. w sobotę i ustalić, co będziecie jedli w domu przez najbliższe dni (chodzi głównie o obiady). Składniki potraw wpisz na listę zakupów.

  2. Zastanów się, czy w pracy lepiej jeść obiady przynoszone z domu, czy kupione na miejscu. Zwykle korzystniej jest zabierać ze sobą prowiant – przeważnie wychodzi taniej, a często także zdrowiej. Są jednak wyjątki. Jeśli w twojej pracy działa stołówka, w której dania są smaczne, zdrowe i niedrogie, bo np. pracodawca dofinansowuje obiady, być może nie ma większego sensu gotować w domu. Jeśli jednak jedyną opcją jest restauracja, w której nie ma nawet menu lunchowego (zwykle jest tańsze), zacznij gotować sama. Nawet jeśli w firmowej kuchni nie ma mikrofalówki. W takiej sytuacji postaw na sałatki np. z kurczakiem czy jajkiem (są sycące i można je zjeść na zimno), kanapki, tortille, owoce, a zimą – chłodniki.

Zobacz nasze pomysły na drugie śniadanie, które można zabrać do szkoły i pracy.

  1. Planując posiłki, wybieraj te, do przygotowania których wykorzystuje się sezonowe produkty. Nie jest tajemnicą, że są najzdrowsze, najtańsze i najsmaczniejsze.
  2. Przed wyjściem na zakupy, otwórz lodówkę i sprawdź, czy nie ma w niej produktów, które znajdują się na liście zakupów. Jeśli są, skreśl je. Nie kupuj na zapas rzeczy, które mają krótki termin do spożycia (a takie zwykle są w lodówce).
  3. Wybieraj to, co smakuje twojej rodzinie. Pomysły typu: kupię siatę szpinaku i będę serwować codziennie, to w końcu się przyzwyczają, kończą się zwykle wyrzuceniem wszystkiego do kosza. Na pewno możesz znaleźć coś zdrowego, co rodzina zje ze smakiem.
  4. Nie kupuj produktów wysoko przetworzonych – są niezdrowe i często drogie.
  5. Wykreśl z listy zakupów wszelkie kolorowe napoje. Woda jest najzdrowsza i najtańsza. Jeśli od początku będziesz podawać ją dziecku, nawet nie poprosi o kolorowe płyny. Soki też nie są najlepszym pomysłem. Oczywiście można podawać maluchom te produkowane specjalnie dla nich, ale nie ma co przesadzać z ich ilością. W przypadku dzieci, które nie chodzą jeszcze do przedszkola, soczki traktuje się jak pełne posiłki, a nie napoje do popijania obiadu.
  6. Nie zapominaj o zupie. Dość łatwo ją przygotować, a kiedy zrobisz jej więcej, będziesz miała obiad na drugi dzień. Możesz ją ugotować w tym samym garnku dla całej rodziny, bo według najnowszych zaleceń żywieniowych nawet niemowlaki mogą jeść potrawy zrobione na mięsnym wywarze. Oczywiście pod warunkiem, że już dorosły do rozszerzania diety , czyli skończyły 6 miesięcy.
  7. Jeśli masz w domu niemowlaka, rozważ też kupno słoiczków. W niektórych przypadkach może to być najlepsze rozwiązanie np. jeśli ty i twój partner jecie poza domem, a dziecko dopiero poznaje nowe smaki. W takiej sytuacji gotowanie zupy tylko dla dziecka może okazać się mniej ekonomiczne. Jeśli jednak okaże się, że twój maluch polubił już jakiś produkt np. kalafior i jest szansa, że zje go więcej niż łyżeczkę, możesz rozważyć zrobienie kremu kalafiorowego, który podasz dziecku dwa dni pod rząd, a wy zjecie go np. na kolację. Kto powiedział, że zupy są dobre tylko na obiad?
  8. Nie ulegaj modzie. To prawda – awokado, komosa ryżowa i granat są bardzo zdrowe, ale też drogie. Wśród rodzimych produktów też znajdziesz wiele takich, które mają świetny wpływ na organizm. W czołówce znajduje się m.in. kapusta kiszona, jabłka i kasza jaglana.

Jak robić oszczędnie zakupy

  1. Zakupy warto robić w kilku miejscach. Żywność, która szybko się nie psuje np. kasze, makarony, mąkę, przyprawy, herbaty, płatki owsiane, miód itp. kupuj w tanich supermarketach. Po mięso, warzywa, jaja czy sery zwykle lepiej iść do mniejszych sklepików (nie muszą być od razu „ekologiczne”, bo te mają często kosmiczne ceny) albo na bazarek, gdzie oferują zdrowe i świeże produkty. Najważniejsze, by żywność pochodziła ze sprawdzonego źródła. Nie kupuj zbyt dużo jedzenia, które szybko się psuje.
  2. Idąc do supermarketu, nie zabieraj ze sobą dziecka, jeśli nie musisz. Dla niemowlaka jest tam zwykle zbyt dużo bodźców i zarazków, a dla kilkulatka – pokus. Zakupy z dziećmi kończą się więc albo chwytaniem tego, co pod ręką (byle tylko szybko wyjść) albo koszykiem pełnym „czystej żywej chemii”.

Czytaj dalej na następnej stronie: jak mądrze kupować i przechowywać jedzenie.

3. Na zakupy idź z listą i staraj się jej trzymać. A co z promocjami? Jeśli obejmują produkty, które często kupujesz albo masz je na liście i dodatkowo możesz je długo przechowywać, skorzystaj z okazji i kup na zapas. Zawsze jednak sprawdź, czy rzeczywiście trafiłaś na promocję. Może się bowiem okazać, że obniżono nie tylko cenę, ale też gramaturę produktu.

4. Zjedz, zanim pójdziesz na zakupy. Kiedy jesteś głodna, wkładasz do koszyka więcej niż potrzebujesz. Bardziej zachłanna stajesz się również, prowadząc przed sobą wielki wózek (naukowcy to udowodnili!). Na szczęście w wielu sklepach są już stelaże na kółkach, na których można postawić mniejsze koszyczki. W wielu przypadkach są najwygodniejszym i najekonomiczniejszym rozwiązaniem.

5. Kupuj przez Internet. Zwłaszcza jeśli chcesz zrobić większe zakupy. Tańsze supermarkety mają często darmowy dostawę powyżej określonej kwoty. Kupując przez Internet łatwiej też porównać ceny produktów i oprzeć się pokusom.

6. Mrożonki kupuj tuż przed podejściem do kasy i wkładaj je w specjalną torbę termoizolacyjną, przyniesioną z domu. Najlepiej wozić taką w bagażniku, bo to jedna z tych rzeczy, o których często zapominamy, wychodząc na zakupy. W rezultacie w domu mamy górę takich toreb, a one przecież tanie nie są. Nie ulegaj też pokusie wkładania mrożonki luzem, bo rozmrożenie, ponowne zamrożenie, a w końcu rozmrożenie przed gotowaniem może skończyć się poważnymi problemami zdrowotnymi.

Jak przechowywać żywność

1. Jeśli chcesz uniknąć wyrzucania jedzenia, dobrze je przechowuj. Przede wszystkim zadbaj o porządek w lodówce. Na najwyższej półce, gdzie jest najcieplej, powinno znaleźć się mleko, przetwory, soki i masło. Niżej świeże ryby, wędliny i gotowane mięso, a także śmietana. Najniżej – produkty, które trzeba najszybciej zjeść. Tam włóż resztki z obiadu i surowe mięso. Do szuflad włóż warzywa np. kapustę lub sałatę. Pamiętaj jednak, że nie wszystkie można przechowywać w lodówce np. ziemniaki, marchew, pomidory i ogórki zdecydowanie nie lubią bardzo niskich temperatur. Podobnie jak większość owoców (jabłka, gruszki, morele czy brzoskwinie). Sery i wędliny wyjmij z folii i zawiń je w lniane lub tetrowe ściereczki. Zioła i sałaty – w wilgotny ręcznik papierowy.

2. Do lodówki wstaw pojemnik z naklejką „Zjedz mnie najpierw”. Wkładaj do niego wszystkie produkty, których termin przydatności do spożycia wkrótce minie i te, które trzeba zjeść w ciągu doby czy dwóch po otwarciu. Potem staraj się komponować posiłki, wykorzystując przede wszystkim to, co jest w pojemniku.

3. Zamrażaj np. zupy. Pod warunkiem, że nie ma w nich ani odrobiny śmietany. Kupuj też mrożonki – one uratują cię zimą, kiedy w warzywniakach nie ma wielkiego wyboru. Przydadzą się też w sytuacji, kiedy nie mamy czasu, a musimy szybko przygotować coś do jedzenia. Jeśli w pobliżu domu nie masz sklepu dobrze zaopatrzonego w mięso (świeże, pochodzące ze sprawdzonego źródła) i musisz po nie jeździć na drugi koniec miasta, kup większą ilość i włóż do zamrażalnika. Nie zapomnij tylko zawinąć je w folię razem z karteczką, na której napiszesz jakie to mięso i kiedy je kupiłaś.

Jak oszczędnie gotować

1. Przyprawiaj z głową. Sól tylko troszeczkę (a najlepiej wcale), unikaj gotowych mieszanek (często mają składniki, mogące wywołać sensacje żołądkowe, zwłaszcza u najmłodszych) i ostrych przypraw. Dzięki temu potrawę będą mogli zjeść wszyscy domownicy. Starsi ostatecznie doprawią jedzenie na talerzy. Gotowanie osobnych posiłków dla dorosłych i osobnych dla dzieci zwykle oznacza stratę czasu i pieniędzy.

2. Naucz się kilku potraw, które można zrobić z pozostałości obiadu. Jedną z nich jest np. frittata, czyli omlet z dodatkami pieczony w piekarniku. Podstawą dania są jajka a poza tym można dołożyć, co się chce np. ziemniaki, brokuły czy kalafior, które zostały z obiadu z dnia poprzedniego. Wiele „przyjmą” też sałatki. Składnikami, które chętnie się w nich znajdą są np. pieczone lub gotowane kawałki kurczaka, sera czy gotowanych warzyw. Warto poznać idealne połączenia np. gruszka lubi się serem pleśniowym, a mozzarella z pomidorami. Takie kombinowanie zapobiegnie marnowaniu żywności.

3. Jeden burak, jabłko i kawałek selera… Wszystko za chwilę straci świeżość, a jest tego zbyt mało, by wyczarować jakąś potrawę? Przygotuj napój w sokowirówce. Podane w takiej formie warzywa i owoce „zjedzą” nawet niejadki.

Poznaj nasze przepisy na owocowo-warzywne koktajle.

4. Serwując obiad, nie nakładaj zbyt dużo na talerze. Lepiej postaw na stole miski z ziemniakami, sałatką i kawałkami mięsa. Niech każdy weźmie tyle, ile chce. Tak, maluchy też – pamiętaj o zasadzie: „Rodzic decyduje, co dziecko je, a dziecko, ile je”. Dzięki temu na talerzach nie zostaną resztki, które trzeba będzie wyrzucić. Dojadanie, nawet po członkach rodziny, nie jest najlepszym pomysłem. Jeśli w miskach pozostanie jedzenie wykorzystaj je, przygotowując kolację lub kolejnego dnia – obiad.

Dwie rady na deser

1. Raz na jakiś czas urządźcie sobie ucztę. W końcu nie chodzi o to, by wciąż wszystkiego sobie odmawiać. Zaplanujcie np. jeden rodzinny obiad na mieście w miesiącu. Wybierzcie kuchnię, której nie znacie np. gruzińską czy indyjską i potraktujcie wyjście jako kulinarną wycieczkę. Jeśli nie możecie sobie na to pozwolić, spróbujcie sami przygotować jakieś zupełnie nowe lub egzotyczne danie.

2. Zawsze miej przy sobie jakąś zdrową przekąskę – dla dzieci i siebie. W takiej roli dobrze sprawdzają się np. wafle ryżowe, suszone owoce lub orzechy. Dzięki temu atak głodu nie rzuci was w kierunku stoiska z fast foodem.

*Na podstawie „Budżety gospodarstw domowych w 2014 r.”, GUS, Warszawa 2015

Pisząc artykuł, korzystałam m.in. z książki Jana Kuronia „Sprytna kuchnia czyli kulinarna ekonomia”, Edipresse, Warszawa 2015

Opublikowano: ; aktualizacja: 14.12.2021

Oceń:
0.0

Komentarze i opinie (0)

Może zainteresuje cię

Alimenty na dziecko – sprawdź, ile dostaniesz

 

Urlop rodzicielski, ojcowski i macierzyński w 2016 r.

 

Jaką dietę stosować i jakie produkty podawać dziecku, aby nigdy nie zabrakło mu energii?

 

Jak napisać testament? Wzór, przykłady

 

Czy pracodawca może zwolnić rodzica, który jest na macierzyńskim lub rodzicielskim?

 

Urlop wychowawczy

 

Najbardziej niepotrzebne gadżety dla dzieci

 

Kiedy nie wolno zwolnić kobiety po powrocie z macierzyńskiego?