Spośród 2500 kobiet, które brały udział w ankiecie, na pierwszym
miejscu listy urodowych poprawek znalazł się brzuch - aż 68 proc.
pań stwierdziło, że w polubieniu tej części ciała przeszkadzają im
fałdki. Na kolejnym miejscu znalazły się nogi - 29 proc.
ankietowanych przyznało, że ich nogom przydałaby się liposukcja. 6
proc. pytanych kobiet przyznało się do niezadowolenia z powodu
kształtu pupy, zaś 4 proc. stwierdziło, że ich biust mógłby być
większy.
Okazuje się, że Brytyjki najchętniej wzorują się na rodzimych
celebrytkach, które - co ciekawe - nierzadko przyznają, że w
osiągnięciu idealnych kształtów pomaga im chirurgia plastyczna. Na
liście celebrytek, do których chciałyby się upodobnić Brytyjki,
znalazły się m.in. Kelly Brook i
Katie Price.
Tylko 10 proc. kobiet ankietowanych kobiet jest zadowolonych ze
swojego ciała i nic by w nim nie zmieniło.
Komentarze