Karmienie piersią w miejscach publicznych – jak to robić?

Choć karmienie piersią jest najbardziej naturalnym sposobem żywienia niemowląt, to w miejscach publicznych wciąż rodzi kontrowersje i jest uznawane za niestosowne, a nawet wulgarne. Wzbudza też często poczucie wstydu i obawy u karmiących publicznie mam. Badania pokazują jednak, że Polacy coraz bardziej tolerują publiczne karmienie piersią. Najbardziej akceptowalne jest przystawianie dziecka do piersi w centrach handlowych, restauracjach czy parkach, a najmniej: w komunikacji publicznej, na uczelniach, w miejscu pracy, kinie czy teatrze.

Karmienie piersią w miejscu publicznym – przyczyny

Kobiety po porodzie, podobnie jak i przed nim, potrzebują normalnego funkcjonowania: chcą zwyczajnie wychodzić z domu, robić zakupy, chodzić na spacery i do lekarza, załatwiać formalności w urzędach czy spotykać się z przyjaciółmi. Kwestia karmienia piersią im tego jednak nie ułatwia, a wręcz utrudnia.

Dawne zalecenia, by dzieci karmić co 3-4 godziny, są już przestarzałe. Obecnie karmienie piersią noworodka, niemowlęcia i małego dziecka odbywa się „na żądanie”, czyli w każdym miejscu i chwili, w której poczuje się ono głodne. Oznacza to, że potrzeba nakarmienia dziecka może pojawić się również w miejscach publicznych, w najbardziej nieoczekiwanych momentach.

O ile człowiek dorosły może poczekać ze spożyciem posiłku, to dziecko musi otrzymać go natychmiast. Jest to jego niezbywalne prawo, gwarantowane Konwencją Praw Dziecka, względami humanitarnymi, medycznymi i przede wszystkim – zwykłą rodzicielską miłością i troską.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca karmienie piersią do ukończenia przez dziecko 2. roku życia. Jest to czas szczególnej bliskości z dzieckiem, ale też etap, kiedy mamy są narażone na niedogodności i ograniczenia związane z publicznym karmieniem.

Przeczytaj też: Jaki wózek spacerowy wybrać?

Jak pokonać wstyd związany z karmieniem piersią w miejscu publicznym?

Opinie sugerujące, że publiczne karmienie dzieci jest nieprzyzwoite i świadczy o braku wychowania i wyczucia, wywołują często u matek karmiących poczucie wstydu i zakłopotania. Do tego dochodzi jeszcze osobiste skrępowanie związane z publicznym odkrywaniem swojego ciała i karmienie piersią w przestrzeni publicznej zaczyna być problemem. Można jednak spróbować pokonać wstyd.

Jeżeli pierwsze karmienie piersią w miejscu publicznym wzbudza niepokój mamy, może ona poćwiczyć w domu, przed lustrem i zobaczyć, jak wygląda podczas karmienia. Prawdopodobnie okaże się, że pierś nie jest aż tak odkryta, jak mogłoby się wydawać i w dużej mierze zasłania ją głowa niemowlaka.

Zapewne łatwiej będzie też rozpocząć karmienie w przyjaznym otoczeniu. Wizyta w kawiarni z innymi mamami lub przyjaciółką na pewno przyniesie mniej stresu niż samodzielne karmienie w zatłoczonym centrum handlowym lub pociągu.

Przed wyjściem z domu warto sporządzić listę najbliższych miejsc sprzyjających karmieniu piersią, tak żeby nie trzeba było szukać odpowiedniego zakątka w ostatniej chwili.

W pokonaniu wstydu powinna też pomóc świadomość, że mama i dziecko są takimi samymi pełnoprawnymi użytkownikami przestrzeni, jak inne osoby. To dziecko i jego potrzeby stanowią priorytet, a nie indywidualne preferencje innych osób. Karmienie piersią najczęściej jest dyskretne i w związku z tym raczej nie zakłóca funkcjonowania innych osób.

Kobiety mają też podporę w postaci kampanii społecznych wspierających matki karmiące piersią: „Mlekoteka”, „Tydzień karmienia piersią”, „Koniec zabawy w chowanego” czy „Kobiecość w obiektywie”.

To też może Cię zainteresować: Karmienie piersią a seks

Jak prawidłowo karmić piersią w miejscu publicznym?

Dla własnego komfortu, a także dla uniknięcia zbędnego zainteresowania podczas karmienia, najlepiej zadbać o odpowiedni do tego strój. Dobrze pomóc sobie rozpinanymi na środku bluzkami, sukienkami z dekoltem, kopertowymi koszulkami, które można ściągnąć w dół i stanikami z odpinanymi miseczkami.

Dodatkową prywatność podczas publicznego karmienia zapewnią różnorodne okrycia, począwszy od prostych szali i ponczo, aż po specjalnie zaprojektowane peleryny wyposażone w usztywniające fiszbiny i umożliwiające obserwowanie dziecka. Można też karmić niemowlaka owiniętego w chustę lub usadowionego w nosidełku, albo nakryć główkę dziecka pieluszką lub apaszką, jeśli mu to nie przeszkadza.

Warto też znaleźć odpowiednie miejsce do karmienia, zapewniające dyskrecję lub poprosić o wskazanie takiego np. obsługę restauracji. Czasem wystarczy odwrócić fotel tyłem do gapiów.

Przeczytaj też: Nakładki na piersi do karmienia – czy warto?

Jakie są odpowiednie miejsca do karmienia piersią?

Coraz częściej projektujący przestrzeń publiczną myślą o mamach karmiących piersią. W galeriach handlowych, domach towarowych oraz sklepach z artykułami dziecięcymi często znajdują się specjalne pomieszczenia do karmienia – z wygodnymi fotelami i sprzętem do przewijania, gdzie higienicznie można przystawić dziecko do piersi.

Karmiące mamy są także mile widziane w wielu kawiarniach, choć w tych miejscach raczej nie spotka się specjalnego miejsca przeznaczonego do karmienia dzieci. Nie oznacza to, że powinno się ich unikać. Warto rozejrzeć się za najmniej dla wszystkich krępującym miejscem i wybrać np. stolik w rogu kawiarni lub fotel ustawiony tyłem do sali.

Dużo łatwiej znaleźć intymne miejsce na łonie natury, np. odosobnioną ławeczkę czy zagajnik w parku.

Wsparciem dla mam w tej sprawie jest program „Miejsce Przyjazne Karmieniu Piersią”, będący inicjatywą Komitetu Upowszechniania Karmienia Piersią. Ma on na celu zapewnienie jak największej ilości stref w przestrzeni publicznej, umożliwiających nieskrępowane karmienie piersią przy uwzględnieniu praw mam karmiących oraz innych użytkowników przestrzeni.

Stowarzyszenie zachęca też do umieszczania w obiektach publicznych specjalnych foteli do karmienia piersią, tzw. Fotel MOM SOS.

Zobacz: Karmienie piersią a powrót do pracy

Przepisy prawne a karmienie piersią w miejscach publicznych

W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich oraz Pełnomocnika Rządu ds. Równego Traktowania zawstydzanie matki karmiącej dziecko w miejscu publicznym jest niezgodną z prawem formą nierównego traktowania ze względu na płeć. Karmienie piersią w miejscu i w czasie dogodnym dla matki i dziecka jest nie tylko zgodne z prawem, ale wskazane dla zdrowia dziecka. Przepisy polskiego prawa nie zabraniają karmienia w restauracji, centrum handlowym czy w komunikacji miejskiej.

Kiedy ktoś zareaguje z dezaprobatą na widok publicznie karmiącej mamy, może ona kulturalnie przypomnieć tej osobie o swoich prawach. Jeżeli w publicznym lokalu, takim jak sklep lub kawiarnia, zostaną naruszone prawa matki i będzie ona poproszona o zaprzestanie karmienia piersią, może złożyć oficjalną skargę. Jak pokazują rozstrzygnięcia polskich sądów, prawo stoi po stronie matki karmiącej.

Ciało kobiety – własność publiczna

– Matki są w naszej kulturze bezustannie poddawane publicznej ocenie. Na porządku dziennym są krytyczne uwagi wygłaszane pod ich adresem przez zupełnie obce osoby. Komentowany jest wygląd i zachowanie. Nieznajomi pouczają matki, jak należy zajmować się dzieckiem i wytykają błędy. Kobiety, które karmią piersią w miejscach publicznych, ciągle są oskarżane o to, że łamią zasady dobrego wychowania, epatują swoją cielesnością i sieją zgorszenie – mówi Patrycja Dołowy, wiceprezeska Fundacji MaMa, działającej na rzecz poprawy sytuacji matek na polu prywatnym i zawodowym.

Zresztą wystarczy przejrzeć fora internetowe – w wielu dyskusjach karmienie dziecka piersią w miejscach publicznych jest porównywane z załatwianiem potrzeb fizjologicznych na ulicy, nazywane „obrzydliwym” i „obscenicznym”.

Dlaczego temat karmienia piersią w miejscach publicznych wciąż wywołuje tak wiele emocji? Patrycja Dołowy tłumaczy, że jest to związane m.in. ze zmianami w postrzeganiu macierzyństwa. Zmiany już się zaczęły, ale jeszcze nie przez wszystkich zostały w pełni zaakceptowane. Matki coraz chętniej wychodzą z domów i wywalczyły sobie prawo do tego, by móc ze swoimi maluchami przebywać w przestrzeni publicznej – w kinach, sklepach, bankach, autobusach, kawiarniach.

– Naturalną konsekwencją tej zmiany powinna być też zgoda na to, by mogły w tych miejscach nakarmić głodne dzieci. Ale część społeczeństwa nadal sprowadza wszystko, co związane z macierzyństwem, do sfery domowej i opisuje w kategoriach intymności. Według wielu osób kobieta, która się nie chowa, ale „na oczach wszystkich” przystawia niemowlę do piersi, zachowuje się ostentacyjnie i chce w ten sposób coś zademonstrować. Dlatego niektórzy czują się zniesmaczeni albo nawet zaatakowani – tłumaczy Patrycja Dołowy.

Zwraca też uwagę, że jednocześnie ciało kobiety, a zwłaszcza ciało matki, jest traktowane trochę jak własność publiczna. Można więc o nim otwarcie dyskutować i decydować, w jakim kontekście może być pokazywane, kiedy jest estetyczne, a kiedy nie.

– Dlatego lubię argument przywoływany przez zwolenników karmienia dzieci w miejscach publicznych, że nazywanie tej czynności „obsceniczną” to hipokryzja, bo ci sami ludzie, którzy krytykują matki, nie mają nic przeciwko oglądaniu kobiecego ciała w tej samej przestrzeni, ale w innej roli – jako obiektu seksualnego, np. w reklamach – dodaje Patrycja Dołowy.

Karmić w miejscu publicznym, czy nie karmić? Decyzja należy do ciebie

– Jako matka jestem za tym, żeby nie robić nic wbrew sobie. Jeśli mamy potrzebę ukryć się lub zasłonić, bo wtedy czujemy się bezpiecznie, to tak właśnie zróbmy. Ale jako działaczka społeczna, która stara się zmieniać rzeczywistość, zachęcam, by karmienie, które jest całkiem naturalne, tak właśnie traktować. Nie wstydzić się, siadać tam, gdzie nam najwygodniej, nie rezygnować z publicznego karmienia piersią ze strachu przed oceną innych – mówi Patrycja Dołowy i przekonuje, że próba zawalczenia o swoje miejsce w przestrzeni publicznej może przynieść świetne efekty i na pewno nie jest fanaberią. Jako przykład tego, jak wiele można zdziałać, podaje kampanię „O Mamma Mia! Tu wózkiem nie wjadę”. Dzięki niej coraz więcej miejsc staje się dostępnych dla osób poruszających się z wózkiem lub na wózku.

Zmieniając przestrzeń, można zmieniać sposób myślenia o tym, kto i na jakich zasadach ma prawo w niej funkcjonować – tłumaczy Patrycja Dołowy.

współpraca: Anna Błaszkiewicz

Bibliografia

 
  1. Justyna Grzyb, Łukasz Grzyb, Maria Wilińska „Karmienie piersią w miejscach publicznych – wyniki obserwacyjnego badania populacyjnego”, 2020.
  2. Agata Olejnik, Aleksandra Adamczewska, Karolina Kossakowska „Karmienie piersią w miejscach publicznych w opinii kobiet”, 2018.
Opublikowano: ; aktualizacja: 14.12.2021

Oceń:
0.0

Komentarze i opinie (1)


Mnie podczas wyjazdów najczęściej spotykało że trzeba było karmić w miejscach publicznych. Miejsc przyjaznych mamom jest za mało myślę. Sama się wspierałam laktatorem truelife i butelką z podgrzewaniem. Zależnie od okoliczności. Zauważyłam też że poza sezonami typowymi na odpoczynek jest łatwiej lepiej

Może zainteresuje cię

Ziołowe napary i herbatki dla dzieci

 

Przepisy na Wigilię dla karmiącej mamy

 

Jak przemycić warzywa w diecie dziecka?

 

Deserki dla dzieci i niemowląt – domowe słodycze

 

Nauka jedzenia nożem i widelcem u dziecka

 

Warzywa strączkowe w diecie dziecka

 

Owoce w dieta niemowlęcia – jak wprowadzać jagody do diety niemowlęcia?

 

Laktator elektryczny – jaki wybrać? Najlepsze modele