Lęki małych dzieci
UnknownTo co na tobie nie robi najmniejszego wrażenia, może przerazić malucha. I choć wydaje ci się dziwne, że smyk boi się np. wiewiórki, trzeba uszanować jego uczucia i pomóc mu się z nimi uporać.
To co na tobie nie robi najmniejszego wrażenia, może przerazić malucha. I choć wydaje ci się dziwne, że smyk boi się np. wiewiórki, trzeba uszanować jego uczucia i pomóc mu się z nimi uporać.
Jednym z częstych lęków małych dzieci jest rozstanie z mamą
Dziecięcy świat jest pełen tajemnic i żaden dorosły nie zrozumie jego zawikłanej logiki. Zamiast więc tłumaczyć dziecku co chwila, że nie ma się czego bać, spróbuj towarzyszyć maluchowi w pokonywaniu dziecięcych lęków. Abyś mogła tego dokonać, przede wszystkim uszanuj to uczucie. Lęk ma ważne zadanie w naszym życiu - ostrzega nas zawsze, gdy coś nam grozi i właśnie dzięki niemu unikamy wielu niebezpiecznych sytuacji.
Oczywiście lęk dorosłych i lęk dziecięcy to dwie różne bajki. Noworodek boi się wszystkiego, co zbyt głośne, barwne, nieznane - czyli prawie wszystkiego. Niemowlaki boją się rozstania z mamą, obawiają się, że gdy ona zniknie im z oczu, nigdy nie wróci. Kilkulatki zaczynają wyobrażać sobie różne rzeczy i… boją się tego.
Nie odróżniają jeszcze tego, co prawdziwe, od tego co stworzyła ich pracującą na pełnych obrotach wyobraźnia. Sama widzisz, że dziecko może bać się dosłownie wszystkiego.
Kiedy malec wtulony w twoje ramiona popiskuje lub płacze, możesz być pewna, że właśnie się czegoś przestraszył. Nie wiesz czego? Oto kilka najczęstszych dziecięcych lęków. Maluchy boją się:
Nie tylko wydają dziwny dźwięk, ale jeszcze wsysają lub rozgniatają różne rzeczy. Nie dziw się, że maluch płacze, gdy w ramach zabawy chcesz odkurzyć mu stópki. Dziecko boi się, że może zostać wciągnięte przez odkurzacz - skoro wciąga śmieci, może wciągnąć też jego. Z tego samego powodu niebezpieczny wydaje się odpływ wanny wciągający wodę po kąpieli. Rozwiązaniem może okazać się zabawa wyłączonym odkurzaczem lub wpuszczanie i wypuszczanie wody z wanny. Początkowo sama baw się budzącymi lęk przedmiotami, malca zaproś dopiero, gdy trochę się ośmieli.
Ucieka, gdy tylko sięgasz po obcinacz do paznokci i za nic w świecie nie chce pójść do fryzjera. Zastanawiasz się dlaczego? Maluch kojarzy obcinanie włosów i paznokci z obcinaniem mu części ciała - traci coś, co jest jego, boi się, że to będzie bolało i ucieka. Dlaczego nie uodparnia się po udanym, bezbolesnym obcięciu pazurków? Bo zanim odrosną, już o tym zapomina i znowu boi się szczękających nożyczek. Pomoże zabawa we fryzjera lub malowanie ci paznokci.
Przede wszystkim trzeba dziecięce lęki traktować poważnie. Nie wyśmiewaj, nie drwij, nie zawstydzaj. Uznaj, że teraz dziecko się boi, pamiętaj, że to minie.
Gdy malec się boi, przytul, pocałuj, zapewnij, że kochasz go najmocniej na świecie. Nie pozwól, by smyk odczuł, że jesteś nim zawiedziona, rozczarowana. To da mu poczucie, że może spokojnie dzielić się z tobą uczuciami, nawet tymi trudnymi.
Odczarowuj lęki krok po kroku. Gwałtowne ruchy tylko nasilą strach malca. Zbliżajcie się do tego, co budzi niepokój powoli, delikatnie, czytajcie bajeczki na ten temat, rozmawiajcie, rysujcie to, czego boi się smyk. Mów o tym, czego się boi przyjaźnie, z poczuciem humoru, pokazuj mu dobre strony tego, czego się boi. I opowiedz o tym, czego ty się bałaś jako mała dziewczynka, a czego nie boisz się teraz. To będzie dla malca dowód, że on także upora się ze swoimi lękami.
Komentarze