Jeździk dla rocznego i starszego dziecka – jaki wybrać?

Około połowa rocznych dzieci stawia już samodzielne kroki. Pierwsze urodziny to okazja do świętowania i obdarowywania malucha prezentami. Czy jeździk dla rocznego dziecka to dobry pomysł na upominek?

Rozwój motoryczny niemowlaka a jeździk

Około ósmego miesiąca życia dzieci umieją już samodzielnie przekręcać się z pleców na brzuch i odwrotnie. Bardzo intensywnie ćwiczą też podpory bokiem, aby niebawem usiąść. Czasem udaje im się przyjąć pozycję na wyprostowanych ramionach i kolanach, bujając się wtedy w przód i w tył – to wymarzony wstęp do czworakowania.

Opanowanie siadu znacznie poszerza perspektywę dziecka. Teraz może ono zobaczyć o wiele więcej niż z pozycji leżącej. Może też wygodniej używać różnych przedmiotów, mając wolne obie ręce. To impuls, który ciągnie dziecko wyżej. Próbuje wstawać, na początek podciągając się w łóżeczku czy przy meblach.

Zobacz też: Jak nauczyć dziecko pić z kubka?

Około jedenastego miesiąca stanie na własnych nogach staje się bardzo atrakcyjne. Pora na kolejny etap, czyli chodzenie bokiem przy meblach. Warto wspierać te ćwiczenia, są one potrzebne, aby dziecko nabrało kontroli nad swoją miednicą. Od tego zaczyna się umiejętność stawiania pierwszych kroków.

Przeczytaj też: Jaki prezent na roczek?

Dla rocznego dziecka opanowanie samodzielnego chodzenia to czasem kwestia chwili, niektórym dzieciom zajmuje to jednak kilka miesięcy. Normy rozwojowe i dla dziewczynek, i dla chłopców zakładają pierwsze samodzielne kroki nawet dopiero w 18. miesiącu życia.

Przeczytaj też: Jak wspomagać rozwój motoryczny niemowlaka?

Jak wspierać naukę chodzenia?

Aby maluch mógł bezpiecznie eksplorować przestrzeń na dwóch nogach, warto pamiętać o kilku zasadach:

  • odpowiednie zabezpieczenie mieszkania to podstawa: zakrycie ostrych krawędzi, założenie bramek na schody i do pomieszczeń, które mają zostać poza zasięgiem dziecka, zabranie dywaników z podłogi, aby zmniejszyć prawdopodobieństwo pośliźnięcia;
  • pierwsze kroczki najlepiej stawiać boso lub w antypoślizgowych skarpetkach – daje to maluszkowi lepsze wyczucie podłoża, stópka bez buta może lepiej pracować;
  • nie przyspieszymy nauki chodzenia, prowadzając dziecko za rączki – dziecko samo powinno kontrolować swoje ciało, nauczyć się przenosić środek ciężkości. Prowadzanie mu nie pomaga, a może utrudniać naukę, utrwalając nieprawidłowe wzorce ruchowe;
  • nie stosujemy chodzików – najważniejsze argumenty przeciwko tym sprzętom to takie, że dziecko nie uczy się kontroli własnego ciała, nabiera nieprawidłowych wzorców postawy i przede wszystkim nie ma szans nauczyć się uważności i ostrożności. Chodzik „ochrania” malucha przed upadkiem, zderzeniem, dziecko więc samo nie dba o swoje bezpieczeństwo.;
  • pozwalajmy dziecku jak najdłużej chodzić bokiem przy meblach – wspiera to odpowiednie ułożenie i kontrolę miednicy malucha, co za tym idzie – postawę i kontrolę całego ciała.

Zobacz również: Jaką matę edukacyjną wybrać?

Jeździk dla rocznego dziecka

W przypadku maluchów, które stawiają już pierwsze kroczki, jeździk jako prezent może być dobrym pomysłem. Ważne, aby posiadał wąskie siedzisko – szerokie może sprawiać, że dziecko, odpychając się, koślawi kolanka i stópki. Jeździki z regulowaną wysokością siedziska są najlepsze – można dopasować je do wysokości naszego rocznego dziecka, aby siedząc opierało na podłożu całą stópkę przy jednocześnie wyprostowanych biodrach i kolankach.

Przeczytaj też: Jak zorganizować w domu 1. urodziny dziecka?

Jeździk pchacz

Dobre jeździki pchacze to takie, które:

  • są stabilne, odpowiednio ciężkie i wyważone;
  • nie odjeżdżają za szybko – w ich pchanie dziecko powinno wkładać trochę siły, nie może biec za pchaczem. Zbyt szybko odjeżdżający jeździk powoduje nieprawidłowe ustawianie stopy podczas chodzenia oraz jest niebezpieczny – kiedy dziecko za nim nie nadąży, może się przewrócić;
  • utrwalają prawidłowe ułożenie stóp podczas chodu – paluszki do przodu, ewentualnie lekko na boki. Gdy zauważymy koślawienie stópek lub obciążanie głównie przodostopia, lepiej zrezygnować z jeździka pchacza;
  • pozwalają utrzymać prawidłową postawę – proste plecy bez zbytniego pochylenia całego ciała do przodu.

Sprawdź też: Czym jest motoryka duża?

Rodzaje jeździków dla dzieci

Jeździki dla najmłodszych dzieci

To wszystkie, które mają wąskie siedzisko, są stabilne i bezpieczne. Najlepiej, jeśli mają regulację wysokości. Warto poszukać takich, które cechują się starannym wykonaniem z plastiku lub drewna. Jeśli rosną razem z dzieckiem, czyli na przykład z jeździka zamieniają się w rowerek biegowy, to dla nich dodatkowy plus i oszczędność dla rodziców.

To też może Cię zainteresować: Do jakiego wieku spanie z dzieckiem jest normalne?

Jeździk samochodzik

Starsze dzieci ucieszą się z jeździka, który przypomina pojazd. Ważne, aby był dobrze wyważony – podczas siedzenia na nim i odpychania się maluch nie może przewracać się do tyłu. Rodzic może wybrać najróżniejsze modele. Najprostsze, plastikowe lub drewniane, tylko wyglądem przypominają samochodzik. Droższe, bardziej wyposażone produkty, mogą posiadać nawet bagażnik – skrytkę, radyjko czy akumulator. Spotkać można też samochody dwuosobowe, idealne dla rodzeństwa. Sprawdzą się zarówno dla chłopców jak i dziewczynek. Te pojazdy są do wykorzystania w domu i na dworze. Niektóre z tych akumulatorowych działają na pilota, a to czasem dodatkowa frajda dla rodzica.

Przeczytaj też: Syrop z cebuli – od kiedy można podawać?

Jeździk pchacz

Może to być pojazd z możliwością pchania go przed sobą, albo tylko pchacz. W sklepach znajdziemy najróżniejsze modele. Niektóre z nich służą tylko jednej aktywności, inne jeździki wyposażone są bogato w dodatkowe zabawki – klocki, pianinka, panele manipulacyjne – idealne ćwiczenia do małej motoryki. Przed takim sprzętem można przykucnąć, położyć się na brzuchu lub boku i wykorzystywać do zabawy dodatkowe elementy.

Zobacz też: Czy warto kupić dziecku chodzik?

Jeździk rowerek

W sklepach możemy znaleźć również jeździk dla dziecka, który wygląda jak trójkołowy rowerek. Wyglądem przypomina rower z daszkiem i barierką, wyposażony jest w wiele dodatkowych gadżetów, które służą zarówno dziecku, jak i rodzicowi. Są to:

  • dzwonek, który zasygnalizuje obecność na drodze;
  • uchwyt na kubek;
  • miękkie, wygodne siedzisko z wysokim oparciem;
  • daszek chroniący przed słońcem;
  • podnóżek, aby oprzeć małe stópki;
  • kosz na zakupy, w którym zmieszczą się także zabawki niezbędne w piaskownicy lub torba na dziecięce akcesoria;
  • pasy bezpieczeństwa oraz barierka, które zapobiegają przed przypadkowym wysunięciem z rowerka;
  • rączka do sterowania rowerkiem, dopóki dziecko nie zacznie samodzielnie jeździć. Wysokość rączki jest regulowana i można ją zdemontować;
  • duże, nieprzebijane koła z pianki EVA, które sprawdzą się na każdej powierzchni;
  • możliwość ustawienia siedziska przodem lub tyłem do kierunku jazdy – w zależności od wieku dziecka.

Przeczytaj też: Jaki rowerek biegowy dla dziecka?

Producenci określają, że takie jeździki są odpowiednie dla dzieci od 9. miesiąca życia nawet do 5 lat. Natomiast kiedy przyjrzymy się bliżej tym pojazdom, można zauważyć, że nie są odpowiednie dla maluszków.

Jeżeli bardzo potrzebujemy takiego sprzętu, na przykład aby urozmaicić niektóre spacery, to warto zwrócić uwagę, czy dziecko na pewno może dosięgnąć nogami do podnóżków. Nie należy używać takiego rowerka, kiedy spacery służą dziecku jako pora drzemki – nie są odpowiednie, aby dziecko komfortowo i bezpiecznie w nich spało.

Dla wielu maluchów taki jeździk może być przez jakiś czas atrakcją, ale nie daje dziecku żadnych możliwości rozwoju motorycznego. Zanim maluch dorośnie do pedałków i nabierze koordynacji na tyle, żeby ich używać, spokojnie mógłby już używać rowerka biegowego, hulajnogi czy nawet dwukołowego roweru i mieć z tego o wiele więcej korzyści i radości. Pamiętajmy, że dzieci uwielbiają być czynnymi uczestnikami różnych czynności, nie tylko biernymi odbiorcami.

To też może Cię zainteresować: Odkażanie rany u dziecka – co na otarcia i stłuczenia?

Który jeździk dla dziecka będzie najlepszy?

Zastanawiając się, jaki jeździk wybrać, warto przyjrzeć się dziecku: na jakim etapie rozwoju motorycznego jest obecnie oraz czy nie ma przeciwwskazań zdrowotnych (np. koślawienie kolanek czy stópek). Jeśli nie znamy dobrze dziecka, które chcemy obdarować taką zabawką, warto podpytać rodziców, co sądzi o takim pomyśle.

Nie ma jednego idealnego wyboru dla wszystkich dzieci. Na szczęście bogata oferta jeździków czy pchaczy w sklepach sprawia, że możemy znaleźć ten idealny dla naszego malucha. Jeśli kupimy produkt, który ma w ofercie dodatkowe opcje – na przykład tablicę manipulacyjną czy odczepiane zabawki, a także może zmieniać rozmiar razem z dzieckiem – posłuży długo i mniejszym, i starszym dzieciom.

Przeczytaj również: Krztusiec – przyczyny, objawy, leczenie

Bibliografia

 
  1. Prowadzenie za rączki, czyli... wyrzut sumienia i coś, co być może Was zaskoczy (mamafizjoterapeuta)
  2. Pchacz... 5 rzeczy, które warto wiedzieć (mamafizjoterapeuta)
Opublikowano: ; aktualizacja: 14.12.2021

Oceń:
0.0

Joanna Dziewięcka

Joanna Dziewięcka

psycholog, terapeutka SI

Jestem psychologiem w nurcie Rodzicielstwa Bliskości, terapeutką integracji sensorycznej. Wspieram kobiety w czasie ciąży i porodu jako doula oraz pomagam ułatwiać rodzicielstwo jako doradca noszenia w chustach. W 2006 roku rozpoczęłam studia na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi, które ukończyłam po 3 latach z tytułem licencjata ratownictwa medycznego. Następnie przeniosłam się do Warszawy, aby studiować psychologię na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego. W "międzyczasie" pracowałam jako ratownik medyczny na Oddziale Intensywnej Opieki Kardiologicznej oraz rozpoczęłam studia zaoczne, aby zostać pielęgniarką. Pojawienie się moich synów sprawiło, że zaczęłam wracać do psychologii. Uczestnicząc w kilku konferencjach rodzicielstwa bliskości, wielu kursach i szkoleniach dla psychologów prowadzonych przez Agnieszkę Stein, Małgorzatę Stańczyk (ostatnio 9 miesięcy Szkoły Konsultacji) czy Anitę Janeczek-Romanowską, zaczęłam przewartościowywać swoje życie zawodowe. Tym, co dodało mi odwagi, była diagnoza dystrofii mięśniowej Duchenne'a u najmłodszego synka – to był ten moment, w którym postanowiłam zrezygnować z pracy etatowej, aby mieć bardziej elastyczny grafik.

Komentarze i opinie (0)

Może zainteresuje cię

Jak oduczyć dziecko spać z rodzicami?

 

Jak podawać dzieciom antybiotyki?

 

Motoryka duża – co to jest? Ćwiczenia, przykłady, zaburzenia

 

Twoje dziecko ma problem z zaśnięciem? Sprawdź, jak mu pomóc skutecznie i bezpiecznie

 

Lalka dla rocznej dziewczynki – jaką wybrać?

 

Okulary przeciwsłoneczne u małych dzieci – czy to dobry pomysł?

 

ABC pierwszej pomocy - zadławienie

 

Czy dziecko z katarem może iść na spacer?