Babymoon

Jego nazwa ma kojarzyć się z „honeymoon”, czyli „miesiącem miodowym”, bo oba wyjazdy wymyślono po to, by para mogła nacieszyć się sobą.

Babymoon to wakacje partnerów, którzy spodziewają się dziecka i chcą przed porodem spędzić trochę czasu tylko we dwoje. Moda na takie podróże narodziła się w Stanach Zjednoczonych kilka lat temu i szybko zawitała do innych krajów (głównie Europy Zachodniej). Firmy turystyczne wyczuły koniunkturę i zaczęły prześcigać się w proponowaniu atrakcyjnych ofert dla przyszłych rodziców. Proponują np. pobyt w SPA z pakietem zabiegów dla kobiety w ciąży i jej partnera. Albo odpoczynek w luksusowym hotelu, w którym śniadanie serwowane jest do łóżka, a szef kuchni obiecuje sprostać wszelkim zachciankom przyszłej mamy.

W Polsce o babymoon prawie nikt nie słyszał, a wśród propozycji biur podróży znajdziemy ewentualnie adresowane do ciężarnych oferty pobytów w SPA. Oczywiście można skorzystać z usług firm organizujących wyjazdy skrojone na miarę i zażyczyć sobie np. weekend w komfortowo urządzonym domku na odludziu ale albo zorganizować wyjazd na własną rękę.

Czy jest sens ulegać tej modzie i kolejnemu amerykańskiemu pomysłowi na wyciągnięcie od przyszłych rodziców pieniędzy? My widzimy przynajmniej kilka zalet takiego wyjazdu.

1. Babymoon jest okazją na wzmocnienie więzi z partnerem i powrót do romantycznych początków. Jeśli teraz macie problem ze znalezieniem czasu tylko dla siebie (kiedy ostatni raz byliście na randce?), to po porodzie pewnie będzie wam jeszcze trudniej go wykroić, dlatego warto rozważyć taki "przedporodowy miesiąc miodowy".

Czytaj też: Jak zmienia się związek po narodzinach dziecka

2. Jeśli wybierzecie wyjazd do SPA będziecie mieli szansę zadbać o siebie i poczuć się lepiej w swoim ciele np. dzięki masażom (tak, twojemu partnerowi też taki relaks się przyda). To również okazja, by wypróbować nową fryzurę (po urodzeniu dziecka pewnie nie będziesz miała do tego głowy), czy skorzystać z zabiegów, które ze względu na duży brzuch może ci być teraz trudniej wykonać np. pedicure.

Czytaj dalej na drugiej stronie: Babymoon - nowy trend wśród przyszłych rodziców

3. To zastrzyk energii - bardzo ważny ze względu na zbliżający się poród i nowe obowiązki. Zwykle pary podczas babymoon zbierają siły leniuchując - spacerują, wysypiają się, jedzą dobre rzeczy itp. Są też takie, dla których źródłem siły jest aktywne spędzanie czasu, więc dla tych wakacji nie chcą robić wyjątku. To wcale nie kłóci się z ideą babymoon pod warunkiem oczywiście, że dla kobiety nie jest to zbyt duży wysiłek i przyszli rodzice wyjeżdżają tylko we dwoje, a nie z całą gromadą znajomych.

Czytaj też: Jak zaplanować wakacje w ciąży

4. Taki wyjazd stwarza wiele okazji na spokojne rozmowy o porodzie i rodzicielstwie. Nie mieliście chwili, by wspólnie zastanowić się, czy rodzić razem, czy osobno, jakie imię dać dziecku albo jakie łóżeczko kupić? Może kilka dni tylko w swoim towarzystwie pozwoli wam nadrobić te zaległości a nawet skompletować wyprawkę. Na Zachodzie w hotelach i pensjonatach, które mają w swojej ofercie pobyty babymoon są już butiki dla przyszłych rodziców, ale nam pozostają jeszcze zakupy przez Internet (dostęp do WI-FI w pokoju na pewno się przyda).

Czytaj też, co powinno znaleźć się w wyprawce

Uwaga! Ten wyjazd ma być przede wszystkim przyjemnością, więc jeśli wiesz, że wśród spraw, które powinniście omówić przed porodem jest kilka takich, o które pewnie się pokłócicie np. wiesz, że on chce dać córce imię Hermenegilda (po ukochanej babci) a ty jesteś zdecydowanie na nie, zostaw tę dyskusję na inną okazję.

Jak zorganizować babymoon?

Ile ma trwać?

Babymoon trwający przynajmniej tydzień, a najlepiej 10-14 dni, to najlepsza opcja. Wystarczy, by nacieszyć się sobą, wyspać, wypocząć, a może nawet trochę ponudzić. Kiedy już zostaniecie rodzicami, z rozrzewnieniem będziecie wspominali ten beztroski wyjazd. Możecie pozwolić sobie tylko na weekendowy wypad? To zawsze coś. Tylko w tej sytuacji lepiej wybierzcie hotel gdzieś blisko waszego domu, do godziny jazdy samochodem.

Co warto wiedzieć, planując podróż w ciąży

Kiedy jechać?

Najlepiej podróżować w drugim trymestrze. Wtedy masz za sobą typowe dla pierwszych tygodni ciąży uciążliwe dolegliwości - nudności i notoryczne zmęczenie . Niektóre mamy decydują się na babymoon w trzecim trymestrze, by porządnie wypocząć przed porodem i spokojnie porozmawiać z partnerem o tym, jak sobie wyobrażają życie z dzieckiem. To dobry pomysł, o ile nie ma przeciwwskazań zdrowotnych do podróżowania (o wyjeździe warto porozmawiać z lekarzem prowadzącym ciążę).

Wybierając termin warto "omijać" ferie zimowe, długie weekendy i wakacje szkolne - będzie taniej, mniej ludzi i więcej opcji.

Gdzie jechać

Na babymoon polecane są zwykle dobre pensjonaty i ciche hotele położone w malowniczych okolicach, trochę na uboczu, ale blisko przychodni lekarskiej i, jeśli jedziesz w trzecim trymestrze ciąży, szpitala z oddziałem położniczym. Jeśli chcesz odpocząć, unikaj miejsc, w które chętnie jeżdżą rodziny z małymi dziećmi. Te jeszcze zdążysz odwiedzić ;). Nie potrzebujesz nocnych pobudek z powodu płaczu niemowlęcia za ściany czy dziecięcych krzyków w czasie poobiedniej sjesty. Nie polecamy również wyjazdu w nieznane, pobytu w zatłoczonych kurortach, gdzie trudno się wyciszyć i zrelaksować. Z wielogodzinnych wycieczek po górach, survivalowych wypraw i sportów ekstremalnych też radzimy zrezygnować. W czasie babymoon minimalizujemy wysiłek - ograniczamy go do aktywności, która sprawia przyjemność, ale nie męczy.

Czytaj też: Jak bezpiecznie podróżować w ciąży

Opublikowano: ; aktualizacja: 14.12.2021

Oceń:
0.0

Komentarze i opinie (0)

Może zainteresuje cię

Wakacje w ciąży – jak zaplanować podróż w ciąży? Czy można jechać na wakacje w pierwszym trymestrze ciąży i w trzecim trymestrze ciąży?

 

Podróż w ciąży

 

Dlaczego w ciąży boli brzuch?

 

Wyjazd w góry w ciąży – jak się przygotować?

 

Morfologia krwi w ciąży

 

Jod w ciąży – zapotrzebowanie i skutki niedoboru

 

Karmienie piersią w ciąży

 

Owoce w ciąży – które jeść, a których unikać?